Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt i nic nie może zastąpić psa w poszukiwaniu zaginionych ludzi [ZDJĘCIA]

Ewa Tyrpa
Ratownictwo. Szczeka i biegnie do przewodnika. Tak daje mu znać, że znalazł człowieka. Ale by pies był dopuszczony do akcji poszukiwawczej, musi trenować i odnawiać certyfikat.

Rocznie w Polsce ginie około 20 tysięcy osób. Nic, ani człowiek, ani żadna technika, żadne czujniki nie potrafią lepiej wyczuć zaginionego niż psy. One wyczuwają zapach człowieka nawet z odległości 800 metrów. Szybko się przemieszczają i mogą pracować tak w dzień jak i w nocy.

Podczas szkoleń uczą się także powiadamiania przewodnika o znalezionej osobie, np. szczekaniem.

- Głównie gubią się ludzie starsi, chorzy, często cierpiący na demencje lub Alzhaimera. Rzadziej giną dzieci, ale wtedy akcja jest bardzo nagłośniona i widać pospolite ruszenie. Wszyscy wtedy chcą pomóc w ich odnalezieniu – mówi Bogdan Wiśniewski, kierujący Grupą Poszukiwawczo-Ratowniczą w OSP w Łodzi-Jędrzejowie. Jest też znanym trenerem psów poszukiwawczych i egzaminatorem, dopuszczającym psy do akcji.

- Corocznie psy muszą mieć odnawiane certyfikaty. Psy razem z przewodnikami muszą też raz w roku uczestniczyć w treningach sprawdzających ich umiejętności – informują Elżbieta Augustyn i Agata Jobs z Małopolskiej Cywilnej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, organizującej przebiegi treningowe psów. Muszą się wykazać m.in. posłuszeństwem, chodzeniem przy nodze bez smyczy, zostawaniem w różnych, zaleconych przez przewodnika pozycjach, pokonywaniem różnych przeszkód.

Do takich ćwiczeń potrzebny jest odpowiedni teren. Znaleziono taki w Gaju (gm. Mogilany), gdzie ostatnio zorganizowano przebiegi psów. Treningi przeprowadzono na boisku LKS Gajowianka, a ćwiczenia - nieopodal na 3,5-hektarowym trudno dostępnym i podmokłym terenie z chaszczami.

Psy miały za zadanie odnalezienie pozorantów i powiadomienie o tym swoich przewodników. – To był bardzo trudny teren, ale nasze psy świetnie się sprawdziły i udało się im odnaleźć trzy osoby – mówi Marcin Zębala, dowódca Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, działającej przy OSP w Goszczy (gm. Kocmyrzów-Luborzyca, jednej z niewielu takich grup w Małopolsce. Marcin Zębala jest przewodnikiem owczarka niemieckiego - trzyletniej suczki Miki, a jego małżonka Agnieszka dwuletniego Akyma, też owczarka.

Pan Marcin nie ukrywa, że przebiegi treningowe, pod okiem doświadczonych trenerów, są dla przewodników stresujące.

Dowodzona przez niego Grupa była gotowa do uczestniczenia niedawno w poszukiwaniu podopiecznego z Domu Pomocy Społecznej w Owczarach. Okazało się, że udział ratowników nie był potrzebny, bo zaginiona osoba odnalazła się na drugi dzień, wtedy kiedy zgłoszono jej zaginięcie. – Od lipca przepisy się zmieniły i nie należy już z powiadomieniem czekać doby od zaginięcia, ale natychmiast zawiadamiać policję – podkreśla dowódca z Goszczy.

Psy odnajdują ludzi pod gruzami, w lesie, na przykład przykrytych liśćmi, w studniach, w opuszczonych domach. Potrafią to robić wszystkie, odpowiednio wyszkolone psy. Owczarki, labradory, goldeny i charty dominują wśród psów poszukiwawczych, ale są też inne rasy, jak wyżły, setery, teriery – niektóre rasy wymienia Joanna Wołodźko-Dagnan z Małopolskiej Cywilnej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, egzaminatorka, oceniająca sprawność psiaków.

Dodaje, że pies jest psem i każdy może być poszukiwawczym, także… kundelek, który wcale nie odbiega umiejętnościami poszukiwawczymi od swych rasowych kolegów. Musi go cechować dobry węch. - Psy poszukiwawcze nie podążają śladami, nie potrzebują próbki zapachowej zaginionej osoby. One pracują górnym wiatrem – tłumaczy Elżbieta Augustyn, posiadaczka Hantera, owczarka australijskiego.

Do Gaja z Łodzi przyjechali m.in. z labradorem Brzydalem Aleksandra Pawelczyk i Kazimierz Szlendak z Nikiem rasy coli bordo. Spotkaliśmy też Olę Pater z Michałowic z około pięciomiesięcznym wyżłem Fuzją. – Jest jeszcze za młody na treningi, ale pomału się socjalizujemy – powiedziała nam przewodniczka Fuzji.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Poszukiwani przez policję z Małopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski