Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie odpuści

Łukasz Madej
Katarzyna Gajgał-Anioł w klubie z Muszyny spędziła trzy lata
Katarzyna Gajgał-Anioł w klubie z Muszyny spędziła trzy lata fot. (kow)
Siatkówka. „Mineralne” są w stanie pokrzyżować plany faworytowi?

Już w sobotę rusza finałowy turniej Pucharu Polski kobiet. Udział wezmą cztery zespoły: Aluprof Bielsko-Biała, Chemik Police, Polski Cukier Muszynianka i Tauron Dabrowa Górnicza. Faworytem rozgrywanej w Ostrowcu Świętokrzyskim imprezy są siatkarki Chemika Police, które niedawno jako liderki zakończyły sezon zasadniczy Orlen Ligi (tylko dwie porażki w 18 kolejkach). – _Wiem, że oczy wszystkich będą skierowane na mój zespół. To pierwszy turniej tym roku, w którym możemy coś ugrać _– mówi Katarzyna Gajgał-Anioł, środkowa Chemika.

32-letnia siatkarka poprzednie trzy lata spędziła nad Popradem. Jako zawodniczka Muszynianki zdobyła właśnie Pucharu i Superpuchar Polski. Do tego mistrzostwo kraju oraz ligowe medale: srebrny i brązowy.

– _I jeszcze Puchar CEV _– przypomina z uśmiechem. – _W Muszynie spędziłam trzy wspaniałe lata. Zdobyłam praktycznie wszystko, co było do zdobycia. Ten czas wspominam miło, ale nawet jeśli jakiś sentyment jest, to po wyjściu na rozgrzewkę zawsze idzie już na bok _– dodaje.

W sobotę, w swoim pierwszym starciu, Chemik zmierzy się z Aluprofem, a Polski Cukier Muszynianka Fakro Bank BPS z Tauronem Dąbrowa Górnicza.

Z kim chciałabym walczyć w finale? Nie analizuję tak sprawy. Nigdy tak nie robiłam. Jeśli chce się realizować swoje cele, to nie myśli się w tych kategoriach. A, żeby zdobyć Puchar Polski, w Ostrowcu i __tak trzeba wygrać dwa spotkania – wyjaśnia.

W tym sezonie zdobycie krajowego Pucharu, jak to było jeszcze niedawno, nie gwarantuje gry w elitarnej Lidze Mistrzyń.

Na pewno tamten przepis wyzwalał jakieś dodatkowe emocje, ale jak się jest profesjonalnym zespołem, to na kalkulowanie nie ma miejsca. Jedziemy po __to, żeby zwyciężyć. Zresztą, wszystkie cztery drużyny będą chciały to zrobić. Nie sądzę, żeby ktoś odpuścił – uważa.

Dla Chemika grają w tym sezonie także Anna Werblińska i Agnieszka Bednarek-Kasza, które w poprzednim sezonie również występowały w zespole z Muszyny.

Nad Popradem póki co skupiają się na sobotnim meczu z Tauronem Dąbrowa Górnicza.

Czeka nas ciężkie zadanie – jasno sprawę stawia szkoleniowiec muszynianek Bogdan Serwiński. – Zespół z Dąbrowy Górniczej, po kiepskim początku sezonu, wrócił już na właściwe dla siebie tory. Szansę na wygraną __oczywiście jednak widzimy – dopowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski