Na szczycie kopca jest dziura Fot. Marcin Warszawski
Jedyny znajdujący się w Nowej Hucie kopiec nieustannie jest niszczony. Zaledwie przedwczoraj na wybrukowanym szczycie kopca można było zobaczyć dziurę, która w największym miejscu mierzy prawie dwa metry szerokości. To najprawdopodobniej efekt niedawnej, nocnej libacji. Tym razem powyrywano ponad 130 kostek bruku i porozrzucano je wokół nasypu. - Wielokrotnie zwracaliśmy się do ZIKiT-u by wszelkie ubytki naprawiać na bieżąco. Apelowaliśmy także by teren wokół kopca był regularnie sprzątany - mówi Stanisław Moryc, przewodniczący dzielnicy XVIII (Nowa Huta).
O całą sprawę zapytaliśmy ZIKiT, odpowiedzialny za utrzymanie kopca. - Problem polega na tym, że cała konstrukcja zaczyna się obsuwać, przez co kostka nie trzyma się tak, jak powinna i jest łatwiejszym celem dla wandali. Niestety, w tym roku nie dysponujemy środkami na gruntowne zabezpieczenie kopca, ekspertyzy i nawiercenia - mówi Michał Pyclik z ZIKiT-u. Jak dodaje, podejmowane będę prace doraźne mające uchronić kopiec przed dalszą degradacją. Dowiedzieliśmy się również, że w odróżnieniu do kopca Piłsudskiego czy kopca Kościuszki, nowohucki kopiec nie jest zabytkiem, dlatego niemożliwe było uzyskanie środków na jego naprawę ze Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa.
(WARS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?