Noc poślubna na pamiątkę

"Zamiast sesji, planujemy po prostu randkę. Najlepiej w jakimś odludnym miejscu. Chcielibyśmy dać się ponieść emocjom do tego stopnia, żeby się kochać na łonie natury. Fotograf miałby to uwiecznić. O takiej pamiątce marzymy” – zwierza się na forum internetowym Iwona.

"A my mieliśmy plener w ogrodzie – opowiada Mariola (35 lat). – Pan Andrzej sfotografował nasze zaloty. Nie było seksu, ale na zdjęciach tak to wyglądało”.

Inna para zaplanowała czułości w sypialni, przy czym panna młoda miała być "ubrana” tylko w welon, a pan młody w muchę. Andżelika i Janusz postanowili spędzić tę pierwszą po ślubie noc w eleganckiej hotelowej łazience z wielką wanną wypełnioną po brzegi pianą.

Krystyna i Jerzy zamówili erotyczną bieliznę, ale ostatecznie skończyło się na tym, że świeżo poślubiony mąż rozpiął małżonce ślubną sukienkę i … rzucił marynarkę na kamerę. Fotograf dostał umówione wynagrodzenie i poszedł sobie.

Zosia (29 lat) wspomina, że po weselu spontanicznie zdecydowali z Janem, że zrobią też fotografie w pokoju hotelowym, gdzie mieli nocować. "Zapalono tam dziesiątki świeczek, było mnóstwo kwiatów, łóżko pokryły płatki róż. Kamerzysta pokazał, jak mąż delikatnie ściąga mi podwiązki i rękawiczki. Były pocałunki, picie szampana i tyle. Prawdę powiedziawszy i tak na nic więcej nie mielibyśmy siły tego dnia”.

Dlatego "noc poślubną” często kręci się kilka dni po weselu, kiedy młodzi odpoczną. Zwłaszcza że są pary, które chcą, aby fotograf został z nimi do końca. Wybierają wtedy firmy fotograficzne, które gwarantują pełną dyskrecję i usunięcie wszelkich materiałów z dysku twardego zaraz po przekazaniu filmu nowożeńcom. Koszt usługi – od 300 do 1000 zł. Niektóre firmy oferują też dźwiękowe efekty specjalne, aby film zyskał na atrakcyjności.

Psychologowie uważają, że pamiątka z nocy poślubnej w postaci zdjęć lub filmu to dowód na to, że powoli zanikają granice tabu związane z seksem. Doradzają jednak, aby sprawę dokładnie przemyśleć, bo dla osób, które decydują się na występ przed kamerą tylko na skutek mody, może to być traumatyczne doświadczenie. (MLK)