Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nocna wyprawa do smukłego domku Baby Jagi na Luboniu Wielkim

(DMA)
Nocne odkrywanie Lubonia Wielkiego powoli staje się tradycją.
Nocne odkrywanie Lubonia Wielkiego powoli staje się tradycją. fot. odkryj beskid wyspowy
OBW 2015. – Tu jest serce Beskidu Wyspowego – tak o Luboniu Wielkim i jego niezwykłym schronisku mówią turyści.

Niełatwa i z charakterem. Czasem potrafi dać w kość – tak zaś o ukochanej górze opowiada Krzysztof Knofliczek, długoletni gospodarz niezwykłego domku Baby Jagi. Szczyt to charakterystyczny i z tego powodu, że stoi na nim potężny, z daleka widoczny przekaźnik. Góry tej nie sposób więc pomylić z żadną inną.

I to do owego serca w sobotnią noc pukać będą turyści, którzy wybiorą się na kolejną wędrówkę z wakacyjnego cyklu „Odkryj Beskid Wyspowy”. – Nocne wyjście na Luboń Wielki to już pewna tradycja – _przypomina Ewa Przybyło, burmistrz Rabki-Zdroju, gospodarz spotkania. _– Turyści chcą takich wędrówek, stają się bardziej atrakcyjne. W ten sposób uczestniczą w czymś fantastycznym, co na długo zostaje w __pamięci.

Na szczyt wiedzie wiele ścieżek. Przewodnicy PTTK przypominają jednak, że dociera tam m.in. najstarszy „wyspowy” szlak turystyczny. – To najatrakcyjniejsze podejście na Luboń Wielki, ale i najtrudniejsze. Wiedzie zaś Percią Borkowskiego – podkreśla Czesław Szynalik, inicjator wakacyjnej akcji „Odkryj Beskid Wyspowy”.

Wyprawa w sobotni wieczór odbędzie się bez względu na pogodę. Udział w niej jest bezpłatny i nie wymaga rejestracji – wystarczy przyjść na miejsce zbiórki. A to znajduje się w Ośrodku SKI Polczakówka w Rabce-Zarytem. Dzisiejszy marsz – szlakiem zielonym – rozpocznie się o godz. 21. Warto zabrać z sobą latarki, dobre górskie buty, a także coś cieplejszego do okrycia. Przyda się również gorąca herbata i parę kanapek.

Na szczycie odprawiona zostanie polowa msza św., będą występy, konkurs wiedzy o Beskidzie Wyspowym, wspólna fotografia, a także coś na wzmocnienie sił. Tradycyjnie uczestnicy wybiorą najmilszego, najmłodszego i najstarszego odkrywcę, wyróżnieni zostaną także turyści, którzy przybędą na Luboń Wielki z najdalszych zakątków Polski i świata. Kiedy powrót? _– O __świcie – _zapowiada wielu.

Czy organizatorzy nie obawiają się nocnej wędrówki? – Nie. To już kolejna taka wyprawa. Turyści udowodnili, że są ludźmi odpowiedzialnymi, a my zrobimy wszystko, aby na górę dotarli bezpiecznie – zapewnia Czesław Szynalik.

Skąd na Luboniu Wielkim wzięło się schronisko? „W niedzielę, dnia 9 sierpnia 1931, odbędzie się na szczycie Wielkiego Lubonia uroczyste poświęcenie i otwarcie schroniska” – tak w 1931 r. Oddział Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego zapraszał na otwarcie smukłego budynku na Biernatce, bo i tak miejscowi górę nazywali. Budowa trwała dwanaście miesięcy, a otwarcia dokonał Mieczysław Orłowicz, „mając za świadków około trzytysięczną publiczność”.

Na parterze wciąż znajduje się niewielka jadalnia i bufet, na piętrze sypialnia. _– Gdy schronisko powstało, z tej sali roztaczał się widok na cztery strony świata – _opowiada gospodarz tego malowniczego schroniska. Teraz jest mocno ograniczony, bo drzewa się mocno rozrosły.

– Cieszę się, że wraca zainteresowanie Luboniem Wielkim – _podkreśla burmistrz Ewa Przybyło. – Na szlaki ruszają starzy i młodzi, a nawet dzieci, ludzie z pasją odkrywania. Atmosfera jest fantastyczna, tu wszyscy czują się jak w rodzinie. To jest wspaniała i piękna akcja –_ dodaje, zapraszając jednocześnie w doliny, bo i tam atrakcji nie brakuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski