Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa czwórka w biegach

Redakcja
Zima to nie tylko okres transferowy w piłce nożnej, też w lekkoatletyce. Jedynie kwoty na dworze "królowej sportu" kursują znacznie skromniejsze niż w futbolu. Czasem tylko symboliczne, nawet parusetzłotowe, niekiedy kluby rozliczają się w sprzęcie albo wręcz zawodnicy zmieniają barwy za darmo.

Krakowska "królowa" się wzmacnia

   Wzmacniają się krakowskie kluby I-ligowe. Do Wawelu trafia ekskadrowicz Wojciech Kałdowski, do niedawna biegacz na 800 m w barwach Lechii Gd. W jego przypadku wybór Krakowa nie jest przypadkowy. Tu bowiem mieszka trener zawodnika - Zbigniew Król, Kałdowski przyjeżdżał do niego i często trenował w podwawelskim grodzie, zatrzymując się bądź w mieszkaniu trenera, bądź u Pawła Czapiewskiego. Kałdowski ostatnio przebywał w RPA na dwumiesięcznym zgrupowaniu.
   - Zawodnik ten walczy o powrót do kadry - mówi trener Zbigniew Król. - Przechodził perypetie losowe, musiał się z nimi uporać i teraz jest na dobrej drodze odzyskania wysokiej formy. Specjalizuje się na 800 m, ale ma w planie też 1500 m. Wojtek urodził się w 1976 r., reprezentował najpierw barwy MKS Bytów, potem AZS Gdańsk i Lechii. Trenuję go w sumie 5 lat. Był mistrzem Polski, a podczas mistrzostw Europy w 1998 r. w Budapeszcie zajął 6. miejsce w finale na 800 m. Półfinalista MŚ w Sewilli oraz halowych MŚ w Maebashi, w Japonii. Jeszcze nie powiedział ostatniego słowa...
   - Rozmawiamy z Gdańskiem - mówi prezes WKS Wawel Edward Stawiarz. - Czekamy na kartę zawodnika, przejdzie do nas za darmo. Chcemy, aby 20-22 lutego startował w halowycb MP w Spale jako nasz zawodnik.
   Do Wawelu przechodzi z warszawskiej Skry 22-letni biegacz na 800 m Łukasz Matusewicz. Zacznie studiować na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jako junior zdobywał medale mistrzostw kraju.
   Wzmocnienia Wawelu to efekt sponsorowania tej sekcji przez firmę Elite Cafe. Klub Roberta Korzeniowskiego i Aleksandra Waleriańczyka krzepnie, lekkoatletyka nabiera tam rozmachu. Jednak Wawel stale żyje pod presją likwidacji, walczy o utrzymanie budynków, na które zakusy mają inni.
   Do I-ligowego AZS AWF Kraków wraca Wioletta Frankiewicz-Janowska. Pochodzi z woj. świętokrzyskiego, startuje w barwach STS Skarżysko. Powrót jest bardzo naturalny: stale mieszka w Krakowie, tu trenuje pod okiem Zbigniewa Króla, przez kilka lat była już zawodniczką AZS AWF. Krakowski klub, po wzmocnieniu finansowym ze strony firmy Effector, stara się teraz o godziwe warunki dla lekkoatletów.
   - Obecnie wysłaliśmy dokumenty do Skarżyska - informuje kierownik sekcji l.a. AZS AWF Reneta Nieroda. - Jesteśmy po rozmowach z zawodniczką, złożyła pismo o przyjęcie do nas. Liczymy, iż z STS dojdziemy szybko do porozumienia.
   Wioletta Frankiewicz-Janowska biega na średnich i długich dystansach, od paru dni jest halową rekordzistką Polski na 5 km. Była w czołówce krajowej biegów w kategorii młodzieżowej, często prześladowały ją kontuzje. Gdy zdrowie będzie sprzyjało, może zdominować biegi długie w kraju.
   Do AZS AWF dojdzie Leszek Dyja. Trafia pod opiekę trenera Lecha Salamonowicza. AZS porozumiał się z Budomarkiem Mysłowice. Dyja był kiedyś w kadrze narodowej. Teraz pracuje nad odzyskaniem dawnej formy i znów będzie się ubiegał o powrót do kadry, na pewno wraz z Marcinami Nowakiem i Urbasiem stworzy trzon silnej sztafety klubowej AZS AWF Kraków 4x100 m.
JAN OTAŁĘGA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski