Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa Huta czeka, aż urzędnicy spełnią wszystkie swoje obietnice

Bartosz Dybała
Joanna Urbaniec / Polska Press
Na ostateczną realizację umowy między władzami miasta a mieszkańcami Nowej Huty trzeba będzie poczekać do 2023 roku.

Władze Krakowa nadal nie wywiązały się w stu procentach z umowy społecznej, którą zawarły z mieszkańcami Nowej Huty blisko 10 lat temu. Do zrealizowania wciąż jest blisko 30 inwestycji, które zostały obiecane krakowianom w zamian za ich zgodę na budowę Zakładu Termicznego Przekształcania Odpadów. Tymczasem urzędnicy już składają krakowianom kolejne obietnice: z okazji przypadającego w tym roku jubileuszu 70-lecia istnienia Nowej Huty chcą zmodernizować 70 ulic na terenie tej dzielnicy.

Trzeba poczekać do 2023 roku

W 2009 r. między władzami Krakowa a mieszkańcami Nowej Huty została podpisana tzw. umowa kompensacyjna. Zawierała listę blisko stu różnego rodzaju inwestycji, które miały zostać zrealizowane za społeczne przyzwolenie na budowę spalarni odpadów przy ulicy Giedroycia. Pierwotnie zakładano, że wszystkie zadania uda się wykonać w ciągu trzech lat. Później ten termin został przez miejskich urzędników przesunięty na koniec 2015 r. Teraz mamy rok 2019 , a wciąż blisko 30 inwestycji nie doczekało się realizacji.

24 lutego Nowa Huta będzie obchodzić swoje 70. urodziny. Zarząd Dróg Miasta Krakowa proponuje, aby pozostawić trwały ślad po tym jubileuszu i uruchomił program modernizacji 70 ulic w tej części miasta. Od 1 lutego mieszkańcy mogą zgłaszać swoje propozycje za pośrednictwem strony internetowej razemwdialogu.pl. My prezentujemy galerię najbardziej zniszczonych ulic i chodników w Nowej Hucie.

Kraków. Najbardziej zniszczone ulice i chodniki w Nowej Huci...

Okazuje się, że mieszkańcy Nowej Huty muszą na to poczekać jeszcze kilka lat. - Pozostało 28 zadań kompensacyjnych, których realizacja powinna się zakończyć w 2023 roku - przekonuje Monika Chylaszek, rzecznik prasowy prezydenta Jacka Majchrowskiego, a ich koszty szacuje na nieco ponad 156 mln złotych.

Listę inwestycji, na których realizację wciąż czekają mieszkańcy, zdominowały zadania drogowe. Jest wśród nich m.in. remont nierównej i dziurawej dziś ulicy Klasztornej (na odcinku od ronda przy Moście Wandy do ulicy Żaglowej), którą setki krakowian i przyjezdnych dojeżdżają do klasztoru Cystersów. Jednym z tzw. zadań kompensacyjnych - do tej pory niezrealizowanym - jest również modernizacja i rozbudowa ulicy Igołomskiej.

Ta inwestycja już jednak ruszyła i jak informują w ZDMK, ma się zakończyć w połowie maja 2020 r., czyli... pięć miesięcy później, niż było to wstępnie planowane. Okazało się, że potrzebne jest wykonanie dodatkowych robót (wzmocnienie podłoża pod jezdnią). Rozbudowa - do dwóch pasów ruchu w każdym z kierunków - ponad siedmiokilometrowego odcinka ul. Igołomskiej, od ul. Giedroycia do skrzyżowania z ul. Brzeską, rozpoczęła się już w 2017 r.

Urzędnicy chwalą się natomiast, że w przeciągu dziewięciu lat - w ramach wspomnianej umowy z mieszkańcami - udało się im zrealizować blisko 70 inwestycji, których łączny koszt wyniósł ponad 240 mln zł. Wśród nich były m.in. modernizacja wielu ulic, choćby Branickiej, Dymarek oraz Wyciąskiej, a także budowa boiska na os. Szklane Domy oraz zagospodarowanie parku Wiśniowy Sad. Nie zmienia to faktu, że realizacja umowy trwa długo. Dlaczego? Przedstawiciele magistratu tłumaczą, że część inwestycji to duży koszt, więc trzeba było pozyskać niezbędne finansowanie, a poza tym na termin realizacji niektórych z nich wpływ miały - jak piszą urzędnicy - „trudne konsultacje społeczne”. Jako przykład jednego i drugiego podają m.in. rozbudowę ulicy Igołomskiej, która pochłonie ok. 350 mln zł.

70 ulic na urodziny

Urzędnicy nie wywiązali się jeszcze do końca z umowy kompensacyjnej, tymczasem obiecują realizację kolejnych kilkudziesięciu inwestycji, tym razem z okazji przypadających w tym roku 70. urodzin Nowej Huty. Zarząd Dróg Miasta Krakowa już uruchomił specjalny program, w ramach którego ma zostać zmodernizowanych 70 dróg na terenie tej dzielnicy. - Chcielibyśmy, aby mieszkańcy Nowej Huty wskazali, które ulice i w jakim zakresie powinny zostać objęte tym programem - mówi Marcin Hanczakowski, dyrektor ZDMK. W tym celu urzędnicy udostępnili w sieci specjalny formularz, dzięki któremu mieszkańcy mogą do końca lutego zgłaszać swoje propozycje ulic do modernizacji.

- W marcu nasi pracownicy będą analizować te zgłoszenia. Później przygotujemy listę zadań, które naszym zdaniem są możliwe do realizacji i są odpowiedzią na potrzeby mieszkańców - tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miasta Krakowa. Gdy inwestycje zostaną wycenione, ZDMK zwróci się do Urzędu Miasta Krakowa o konkretną kwotę na ich realizację. Urzędnicy podkreślają, że zainteresowanie programem jest spore: już wpłynęło ponad 500 zgłoszeń. Mieszkańcy proszą m.in. o modernizację ulic Bieńczyckiej, Kocmyrzowskiej, Brzeskiej czy Nawodnej.

Konsultacje i urodziny

Ale to niejedyne oczekiwania, jakie względem władz miasta mają mieszkańcy. W ubiegłym roku urzędnicy zorganizowali konsultacje społeczne dotyczące obchodów 70-lecia istnienia Nowej Huty. Gdy się zakończyły, powstał specjalny raport, a w nim można zobaczyć także listę kolejnych zadań, których realizacji domagają krakowianie z tej części miasta. Na blisko 30 stronach kilkakrotnie pojawia się m.in. pomysł rewitalizacji alei Róż.

- Remont i zmiana charakteru tego miejsca - z kamiennego placu na bardziej ogrodowy, przyjazny - będzie wspaniałym prezentem dla mieszkańców dzielnicy na 70. urodziny Nowej Huty. To ma być miejsce zarówno dla seniorów, jak i rodzin z dziećmi. Miłe, wygodne, estetyczne. Pozwalające wypocząć, a równocześnie służące integracji - podkreślał na łamach „Dziennika Polskiego” Stanisław Moryc, przewodniczący rady dzielnicy Nowa Huta. Czy mieszkańcy doczekają się takiego prezentu? W tym roku raczej nie. Miasto ma już co prawda gotową koncepcję rewitalizacji tego ważnego dla mieszkanców miejsca, ale na realizację tej inwestycji w tegorocznym budżecie nie ma pieniędzy.

Czego chcą mieszkańcy?

Zapoznaliśmy się z raportem, który powstał po konsultacjach społecznych. Oto część zadań, których realizacji domagają się mieszkańcy Nowej Huty:

  • remont alei „Solidarności”;
  • nowa galeria sztuki;
  • reaktywacja księgarni kulturalno-naukowej;
  • więcej ścieżek rowerowych;
  • zagospodarowanie Zalewu Nowohuckiego.

Wyboru projektów, zgłoszonych na jubileusz, które zostaną zrealizowane, w najbliższym czasie ma dokonać rada programowa, powołana w związku z 70-leciem Nowej Huty (przypada dokładnie 24 lutego).

Urzędnicy zapowiadają również wiele wydarzeń kulturalnych. Ich pełną listę poznamy na przełomie lutego i marca.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Nowe fotoradary. Będzie ich dwa razy więcej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nowa Huta czeka, aż urzędnicy spełnią wszystkie swoje obietnice - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski