Nowa Huta - miejska wioska?

WT
Na te pytania mogą dać odpowiedź wyniki ankiety, które zaprezentowano wczoraj w Ośrodku Kultury im. C.K. Norwida w ramach cyklu "Zrozumieć miasto".

SPOŁECZEŃSTWO. Czy nowohucianie utożsamiają się ze swoją dzielnicą? Czy uważają się za krakowian?

Karol Janas, doktorant z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ, pracownik Instytutu Rozwoju Miast, przeprowadził ankietę wśród mieszkańców Nowej Huty, na podstawie której analizuje tożsamość Nowej Huty jako miasta postsocjalistycznego.
Nowa Huta to miasto nowe, zbudowane na miejscu dawnych wsi. W związku z tym, nie ma tu długotrwałych struktur, mieszkańcy pochodzą z różnych stron Polski. Nie można się odwoływać do "złotej ery" w czasach przedwojennych, jak to robią inne miasta. Nowa Huta istnieje w cieniu Krakowa. Z badań przeprowadzonych wśród uczniów krakowskich szkół widać, że Nowa Huta jest postrzegana jako dzielnica niebezpieczna, a centrum Krakowa jako strefa najspokojniejsza, choć w rzeczywistości statystyki policyjne pokazują tendencje odmienne.
Nowa Huta była miejską wioską: więzi pomiędzy mieszkańcami były dość silne, tak jak na wsi. Wynikać to może z faktu, że mieszkańcy pochodzą właśnie ze wsi, są mało mobilni, pracowali w jednym zakładzie, spajała ich także walka przeciw systemowi komunistycznemu. Transformacja gospodarczo- -społeczna rozbiła częściowo te struktury.
Z przeprowadzonej ankiety wynika, że ponad 80 procent osób przywiązanych jest najbardziej do swojego mieszkania, a potem do Krakowa. Około 60 procent wskazuje na osiedle i Nową Hutę. Gdyby dano możliwość przeprowadzki do innej części miasta: 19 procent chętnie przeprowadziłaby się, natomiast 41 procent wolałaby zostać w dzielnicy. Najmocniej wieź z Nową Hutą odczuwają mieszkańcy Dzielnicy XVIII, najsłabiej Dzielnicy XIV. 50 procent ankietowanych czuje się krakowianami, 23 procent nowohucianami, choć jedno nie wyklucza drugiego.
52 procent ankietowanych jest dumna z historii Nowej Huty: 67 procent wskazuje na opór przeciwko komunizmowi, 44 na budowę Arki Pana, 36 procent na usunięcie pomnika Lenina. Mieszkańcy w większości twierdzą, że to zły pomysł, by Lenin powrócił jako atrakcja turystyczna na aleję Róż, popierają też stworzenie muzeum komunizmu w Nowej Hucie. 63 procent uważa, że zmiana nazwy placu Centralnego to był zły pomysł, choć nie mają nic przeciwko Ronaldowi Reaganowi.
Najlepiej postrzegane rejony Nowej Huty to centrum dzielnicy, łąki nowohuckie, centrum handlowe M1, negatywnie oceniono kombinat i blokowiska. Ankietowani uznali, że w dzielnicy brakuje obiektów sportowych, miejsc pracy, kawiarni, restauracji, wydarzeń kulturalnych.
W sumie okazuje się, że tożsamość nowohucka jest silna, mieszkańcy wybiórczo podchodzą do historii swojej dzielnicy, a dumni są ze swoje pracy i oporu przeciwko komunizmowi.
(WT)

Centrum biznesu Jaworzyna Śląska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski
Dodaj ogłoszenie