Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa miotła w sporcie czy w mediach?

Krzysztof Kawa
Kawa na ławę. Polonia Bydgoszcz, wielce zasłużony klub żużlowy, ma stanąć na nogi. Głównie za sprawą Władysława Golloba - ojca dobrze znanych z torów Tomasza i Jacka - który przejął udziały od miasta w I-ligowej spółce i ma pomysł na wyprowadzenie jej z zapaści.

Zawodowe spółki sportowe w Polsce mają to do siebie, że najlepiej funkcjonują wtedy, gdy mają oparcie w publicznej pomocy. Tak właśnie było przez lata w przypadku Polonii, a i teraz, mimo zbycia udziałów, żużlowcy wciąż będą obciążać budżet Bydgoszczy. Dwa miliony co roku przez cztery lata to solidna kroplówka. Oczywiście Gollob senior zapowiedział, że w sukurs przyjdzie mu też grupa zacnych sponsorów i właśnie z powodu tych gwarancji finansowych powierzono mu zarządzanie klubem.

O przyszłość Polonii nie mam jednak wielkich obaw od chwili, gdy na giełdzie nazwisk ministrów w rządzie Beaty Szydło pojawiła się osoba Grzegorza Schreibera. Były wiceprezydent Bydgoszczy i były prezes Polonii z lat dziewięćdziesiątych to zarazem ojciec Łukasza Schreibera, członka Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta w Bydgoszczy, też właśnie wybranego do Sejmu VIII kadencji.

Schreiber senior, jeden z założycieli Bydgoskiego Towarzystwa Szachowego, to od wielu lat zaufany człowiek Jarosława Kaczyńskiego. Był wiceministrem w jego rządzie jako zastępca Tomasza Lipca. Ten okres w zarządzaniu polskim sportem kiepsko się nam kojarzy, ale czy dla władz rządzącej partii byłoby to jakąkolwiek przeszkodą? Schreiber zarzeka się, że nikt o powierzeniu mu teki z nim nie rozmawiał. Zresztą w kampanii nie obiecywał, że zaprowadzi nowe porządki w sporcie. Wspominał za to o mediach.

Kilka dni przed wyborami napisał na Facebooku: „Podczas spotkań z wyborcami wielokrotnie słyszę: w telewizji mówili, w gazecie napisali. Proszę Państwa bądźcie świadomi - niektóre media działają na zlecenie i kłamią bez zmrużenia oka. Prawo i Sprawiedliwość to zmieni”. W jaki sposób? Tego na razie poseł nie wyjaśnił, ale wszystko przed nami. Przed kilku laty usiłował zdyscyplinować na sali sądowej „Gazetę Pomorską”, gdy napisała, że wymiguje się od spłacania długów. Przegrał jednak i proces, i apelację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski