Nowa obietnica obwodnicy

Paweł Olszewski, wiceminister infrastruktury i rozwoju odwiedził Michałowice, gdzie spotkał się z szefami gmin przez które ma przebiegać S7. Natomiast w Zabierzowie obiecał, że w 2017 roku ruszą prace w terenie przy budowie obwodnicy.

Mieszkańcy Zabierzowa nie mogą się doczekać niespełna 11-kilometrowego odcinka obwodnicy. - W połowie września przyjmiemy Plan Budowy Dróg Krajowych do 2023 roku. Obwodnica Zabierzowa została tam wpisana. Będą pieniądze na jej budowę w latach 2017 - 2020 - powiedział Paweł Olszewski. - Po uzyskaniu decyzji środowiskowych w przyszłym roku zostanie ogłoszony przetarg w systemie "zaprojektuj i wybuduj". Prace w terenie rozpoczną się w 2017 roku - zapowiedział.

Zabierzowianie od lat wskazują, że duży ruch na drodze krajowej w ich miejscowości utrudnia przejścia przez jezdnię oraz wyjazdy z posesji. Hałas i drgania, wywoływane przez ciężarówki powodują pękanie budynków. Przedwyborcze obietnice realizacji inwestycji słyszeli od wielu posłów organizowali spotkania z przedstawicielami PO i PiS. Cztery lata temu, przed poprzednimi wyborami parlamentarnymi podobne obietnice - jak teraz Olszewski - składał Cezary Grabarczyk, ówczesny minister infrastruktury. Wymieniano kolejne terminy rozpoczęcia budowy.

- Mam nadzieję, że zrobimy w końcu krok do przodu w sprawie tej obwodnicy. Tym bardziej, że w kontrakcie terytorialnym Małopolski są pieniądze na jej budowę. Jest tam zarezerwowane 400 mln zł - wskazuje Elżbieta Burtan, wójt Zabierzowa. Cieszy się, że został zaakceptowany wariant tej obwodnicy z 300 metrowym tunelem na początkowym odcinku biegnącym po terenie Modlniczki w sąsiedniej gminie Wielka Wieś. To ograniczy uciążliwości tej drogi.

Działania związane z inwestycją śledzą mieszkańcy zrzeszeni w Społecznym Komitecie na Rzecz Budowy Obwodnicy Zabierzowa. - Jeździmy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych o Autostrad przypominamy, że czekamy na inwestycję, wywieramy presje, żeby szybciej przystąpić do budowy - mówi Jerzy Filo, jeden przedstawicieli komitetu społecznego. Razem z Piotrem Urbanikiem i radnym z Zabierzowa Edmundem Dąbrową przybyli na spotkanie z ministrem Olszewskim.

- Takich spotkań odbyliśmy tak dużo, że trudno je zliczyć. Staramy się konstruktywnie rozmawiać. Ostatnio na temat stanowisk archeologicznych. Jest ich sześć na długości całej obwodnicy. Rozmawiamy o możliwościach wprowadzenia archeologów podczas projektowania, żeby przyspieszyć realizację - zaznacza Edmund Dąbrowa.

Zdarzało się, że przedstawiciele Społecznego Komitetu na rzecz Budowy Obwodnicy Zabierzowa blokowali krajówkę, bo nie realizowano poprzednich obietnic. - Teraz też jesteśmy gotowi - jeszcze przed wyborami - zorganizować protest, jeśli przedstawiane nam plany nie zostaną zaakceptowane - zapowiadają.

Deklaracje budowy 55-kilometrowego odcinka drogi S7 (od Krakowa do granic województwa świętokrzyskiego) w poniedziałek rano wiceminister Olszewski składał w Krakowie, potem w Michałowicach. - Droga zostanie wybudowana do 2012 roku - powiedział. Na spotkanie z nim przyjechali samorządowcy z Iwanowic, Kocmyrzowa-Luborzycy, Zielonek, Słomnik, Miechowa, Książa Wielkiego i Krakowa.

- Oprócz rozmów o drodze S7, na której bardzo nam zależy, poruszyliśmy też sprawę budowy Północnej Obwodnicy Krakowa. Jednak w tej kwestii wiceminister nic nie obiecał. Powiedział, że na obecnym etapie jest to sprawa marszałka Małopolski - mówi wójt Michałowic Antoni Rumian, gospodarz spotkania. - Nie uwierzę w realizację S7, jeśli nie zobaczę tego. Nie omieszkałem powiedzieć Olszewskiemu, że przed każdymi wyborami wszyscy obiecują to samo - dodaje Rumian.