Nowa remiza OSP Racławice. Otwarcie obiektu z defiladą druhen i druhów oraz obchodami Gminnego Dnia Strażaka

- Nowy budynek remizy kosztował prawie 1,3 zł i był finansowany z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Bez tego wsparcia remiza nie powstałaby. W trakcie inwestycji trzeba było jednak dołożyć prawie 300 tys. zł, czyli kwotę inflacji - mówił podczas uroczystości Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia.

Podziękowania od strażaków i dla strażaków

Podczas otwarcia nowego budynku obecny był m.in. minister infrastruktury Andrzej Adamczyk oraz samorządowcy z województwa, powiatu i gminy. Gospodarze uroczystości uhonorowali ministra i samorządowców okolicznościowymi statuetkami dziękując za wsparcie budowy remizy i pomoc w rozwoju gminy. Natomiast goście dziękowali strażakom za ich ofiarną służbę na rzecz bezpieczeństwa lokalnej społeczności.

Jednostka OSP Racławice liczy około 35 druhów i ma trzy samochody: ciężki bojowy i dwa lekkie. Stara remiza była niebezpieczna dla strażaków i ich pojazdów bojowych. Na nową czekali od lat.

Budowa remizy i rozwiązywanie problemów

Dotację na tę inwestycję gmina Jerzmanowice-Przeginia wystarała się 2020 r. Budową zaczęła się w kolejnym roku, ale nim to nastąpiło trzeba było wyburzyć starą remizę. Z tym był problem, bo obiekt przed wielu laty dobudowano do prywatnego domu - dziś to niezrozumiała sytuacja, na którą kiedyś pozwolono. Teraz przed wyburzeniem remizy należało zabezpieczyć jeszcze prywatny budynek.

Przed rozpoczęciem budowy nowego strażacy z OSP Racławice mówili, że stan techniczny starej remizy był opłakany. Prezes jednostki Przemysław Wadowski nie ukrywał, że ściany pękały, tynk się sypał. Zapadła decyzja o budowie nowej remizy, ale najpierw strażacy i samorządowcy musieli uregulować sprawy własnościowe działki, bo z tym też były kłopoty. A po uregulowaniu tej kwestii druhowie pozyskali jeszcze dodatkowy teren za starą remizą. Dzięki temu mieli więcej miejsca na nowy obiekt.