Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa seria Beskidu

(ZAB)
III liga piłkarska. Beskid Andrychów dzięki wygranej na własnym boisku z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski (1:0) przebił się do środka tabeli.

Do niedawna w Andrychowie odliczano kolejne porażki, co było irytujące nie tylko dla piłkarzy, ale także dla kibiców. W poprzednich latach Beskid na początku sezonu plasował się w górze tabeli. Musiał dźwigać brzemię faworyta, a nawet lidera. Teraz znalazł się w nowej rzeczywistości.

Miałem świadomość, że po odmłodzeniu kadry musi upłynąć trochę czasu, zanim nowy zespół okrzepnie. Teraz zmagaliśmy się z presją zespołu okupującego dolne rejony tabeli _– zwraca uwagę trener Beskidu Krzysztof Wądrzyk. – _Kilka punktów zgubiliśmy nieszczęśliwie, ale też straciliśmy za dużo goli. W dodatku w prosty sposób. Kibice nie szczędzili nam przytyków. Znacznie lepiej gra się będąc w górze tabeli. Nie chodzi o to, że mamy mocarstwowe aspiracje. Wtedy jest większy luz. Co ugramy, to jest nasze.

W Andrychowie wierzyli, że jak wygrają jedno spotkanie, to mogą zacząć odliczać serię dobrych spotkań. Tak też się stało. Przełamanie przyszło w Tarnowie (3:2).

– O ile jeszcze w Tarnowie zaprezentowaliśmy dwa oblicza, bo oprócz dobrych fragmentów mieliśmy też słabe, tak przeciwko KSZO wypadliśmy solidnie przez całe spotkanie – cieszy się trener Wądrzyk. – Wreszcie wyszliśmy na zero w tyłach. Po raz ostatni tak było na zakończenie rundy wiosennej, gdy pokonaliśmy u siebie Bochnię 5:0.

Ze względu na obchody jubileuszu 95-lecia andrychowskiego klubu Beskid zagra z Garbarnią w Krakowie w piątek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski