Taka decyzja zapadła na pierwszej w historii gminy sesji, przeprowadzonej metodą on-line. Z powodu zagrożenia koronawirusem radni obradowali „na odległość”, czyli siedząc w domach przed ekranami urządzeń mobilnych. Nie obyło się bez problemów technicznych, ale ostatecznie program został zrealizowany.
Projekt uchwały dotyczącej stawki opłat za wywóz śmieci został opracowany na podstawie wyniku przetargu na świadczenie tej usługi w okresie od maja 2020 do kwietnia 2021 roku. W postępowaniu wzięła udział jedna firma, Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Miki z Krakowa. Zaproponowała cenę 1,392 mln złotych, czyli o blisko 300 tys. złotych więcej, niż na usługę zamierzała przeznaczyć gmina. Mimo to przetarg został rozstrzygnięty.
Według poprzetargowych wyliczeń nowa stawka miałaby wzrosnąć z 22 do 28 złotych od mieszkańca miesięcznie. Zaproponowano też ulgę w wysokości 2 zł dla osób, posiadających kompostowniki na odpady zielone. Stawka dla osób, oddających odpady zmieszane to – zgodnie z ustawą - dwukrotność opłaty podstawowej, czyli 56 złotych.
Radni na taką podwyżkę nie wyrazili zgody. Uchwałę poparło 5 osób, 7 było przeciw, 1 wstrzymała się od głosu. - Moim zdaniem dobrze się stało. Mamy kryzys, ludzie mają problemy finansowe i podnoszenie opłaty do takiej wysokości jest nie do przyjęcia. Musimy działać w interesie mieszkańców – powiedziała nam wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Anna Samek.
- W tej sytuacji najbardziej prawdopodobne jest, że zaproponujemy radnym nowe stawki opłaty – mówi sekretarz gminy Iwona Latowska. Burmistrz Krzysztof Madejski zaznacza, że już obecne opłaty są niedoszacowane i zapowiada, że propozycji nowych stawek może być kilka. Zastrzega jednak, że każde zmniejszenie proponowanej podwyżki będzie oznaczało konieczność dopłaty do wywozu śmieci z gminnego budżetu. To z kolei oznaczałoby konieczność rezygnacji z części planowanych inwestycji. - Mówimy o tych zadaniach, na które mamy zarezerwowane środki, ale nie podpisaliśmy jeszcze umów na dofinansowanie. To m. in. remonty dróg „powodziowych”, modernizacja ulicy Wesołej, inwestycja na obiektach Nadwiślanki – wylicza burmistrz i dodaje, że najbardziej szkoda byłoby zrezygnować z tych inwestycji, na które można uzyskać duży stopień dofinansowania z zewnątrz.
Anna Samek powiedziała nam, że rozmawia z radnymi ta temat tego, z jakich zadań można byłoby zrezygnować, aby utrzymać obecnie obowiązujące stawki opłaty śmieciowej.
Minister Ziobro: nie chodzi o to, aby złodziej kury trafiał za kratki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?