Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe Brzesko. Radni poczuli się zbędni

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Jan Zabijak pytał wczoraj, gdzie jest uchwała o podatku rolnym?
Jan Zabijak pytał wczoraj, gdzie jest uchwała o podatku rolnym? Fot. Aleksander Gąciarz
Zanim rozpoczęła się wczorajsza sesja Rady Miejskiej, jej uczestnicy przez blisko godzinę spierali się, czy podejmować uchwałę o wysokości podatku rolnego.

Miło było do momentu, gdy na sali obrad przebywał dr Wojciech Skucha. Nowy radny wojewódzki dostał życzenia, kwiaty i brawa, ale gdy tylko zamknął za sobą drzwi, sytuacja wróciła do normy, a w Nowym Brzesku normą są spory.

- Dlaczego w porządku obrad nie ma uchwały o podatku rolnym? Jest tylko informacja na ten temat - zapytał Jan Zabijak i zapoczątkował kilkudziesięciominutową dyskusję.

Bo rzeczywiście w wykazie uchwał nie było takiej, która dotyczyłaby wysokości przyszłorocznej stawki podatku gruntowego. Podobnie, jak nie było uchwały o podatku od środków transportowych. - Nie ma takiej uchwały, ponieważ nie ma potrzeby jej podejmowania. Założyliśmy, że do obliczenia podatku rolnego użyjemy ceny żyta podanej przez prezesa GUS. Nie będziemy jej obniżać, ponieważ podatek i tak ulegnie obniżeniu. Natomiast podatek od środków transportowych, podobnie jak opłatę targową, pozostawiamy bez zmian - tłumaczył burmistrz Jan Chojka.

W październiku prezes GUS ogłosił, że średnia cena skupu żyta za okres 11 poprzednich kwartałów wyniosła 52,44 złote za kwintal. Aby obliczyć podatek, należy tę sumę pomnożyć przez 2,5. Wtedy okaże się, że za każdy hektar przeliczeniowy rolnik zapłaci 131,10 zł. To mniej niż obecnie, bo w 2015 roku cena żyta była wyższa.

Nie wszystkich jednak te wyjaśnienia zadowoliły. Rada Miejska ma bowiem prawo zmniejszyć podatek jeszcze bardziej, obniżając cenę skupu żyta potrzebną do jego wyliczenia. - Tu nie chodzi o to, żeby burzyć gminne finanse, tylko by pozwolić radnym wypowiedzieć się na ten temat. W tej chwili odbiera się nam głos w tak ważnej sprawie, jaką są lokalne podatki. To po co my tu właściwie jesteśmy? - pytał Jan Sroga i zwrócił uwagę, że na swoim posiedzeniu Komisja Rewizyjna wnioskowała o wprowadzenie takiego punktu na sesję. - Do mnie taki wniosek nie wpłynął. Gdybym go dostał, zostałby poddany pod głosowanie - zapewnił przewodniczący Rady Miejskiej Dariusz Mrozowski. Sporu o to, o co wnioskowała Komisja Rewizyjna, nie udało się rozstrzygnąć. Obie strony pozostały przy swoich zdaniach.

Uchwała o podatku nie została wczoraj podjęta, ale to nie oznacza, że sprawa na sesję nie wróci. Termin przyjęcia stawek upływa 31 grudnia. - Radni mogą wnieść swój projekt uchwały z propozycją stawek podatkowych lub złożyć wniosek o przygotowanie tej uchwały, przedstawiając do niego wytyczne - wyjaśniał radca prawny Klaudiusz Kawecki. - Nie wiem, czy skorzystamy z tego prawa. Być może tak, będziemy przynajmniej próbować - zadeklarował Jan Sroga.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski