Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe formy elektronicznej rozrywki

Redakcja
Jednym ze skutków rozwoju cywilizacji i postępu techniki jest to, że coraz częściej przed rzeczownikami nazywającymi obiekty lub czynności znane od wieków - pojawia się literka e, nadając im zupełnie nowe znaczenia.

Prof. Ryszard Tadeusiewicz: W LABORATORIUM I PRAKTYCE

Na przykład e-biznes, czyli działalność gospodarcza realizowana w internecie albo e-nauczanie, czyli wykorzystanie komputerów oraz internetu w procesie edukacyjnym. Te formy e-modyfikacji są jednak szeroko znane, więc o nich nie będą pisał. Jest jednak forma e-czegoś, która będzie miała wpływ na każdego z nas, a która jest jeszcze mało znana. Chodzi o e-rozrywkę, czyli to, jak komputery i systemy informatyczne będą nam umilały wolny czas za kilka, kilkanaście a może i kilkadziesiąt lat.
Problem czasu wolnego jest wynikiem rozwoju cywilizacji, w następstwie którego zarówno pojedynczy ludzie, jak i całe społeczności mogą zaspokajać wszystkie swoje podstawowe potrzeby materialne zużywając na to tylko drobną część posiadanego czasu. Rolnik pracujący od świtu do nocy, żeby wytworzyć żywność dla siebie, dla swojej rodziny oraz na sprzedaż - to dziś anachronizm. Robotnik spędzający większą część życia przy taśmie montażowej - to także postać znana tylko z historii. Dzisiejszy człowiek poświęca pracy tylko kilka godzin dziennie, ma co najmniej dwa dni w tygodniu wolne i może korzystać z długiego urlopu - słowem dysponuje dużą ilością wolnego czasu, który pragnie wykorzystywać jak najbardziej atrakcyjnie.
Najwyższy więc czas, by technika, zwłaszcza technika informatyczna, która uwolniła nas od pracy, uwolniła nas także od nudy spowodowanej brakiem pracy! Wszystko wskazuje, że tak właśnie będzie i że przyszła rozrywka będzie w dużej mierze e-rozrywką.
Zauważmy, że nie ma w tym nic tak bardzo rewolucyjnego, bo elektronika w rozrywce rezyduje już od dawna. O ile częściej oglądamy aktorów w telewizji, a nie na żywo w teatrze? Jak bardzo wciągają nas gry komputerowe i "surfowanie" w internecie? Jaki procent znanych utworów muzycznych usłyszeliśmy na koncertach, a jaki znamy z radia lub z nagrań CD albo MP3? Zresztą skoro o koncertach mowa, to warto przypomnieć sobie, jak wielką rolę odgrywa w nich także elektronika, zwłaszcza gdy mówimy o imprezach masowych. Ktoś obliczył, że zapotrzebowanie na energię elektryczną ze strony zespołu rockowego jest większe niż w przypadku łukowego topienia stali w nowoczesnej hucie!
Jak się wydaje rozwój e-rozrywki będą determinowały dwa czynniki.
Pierwszy z nich związany jest z niesłychanie szybkim rozwojem grafiki komputerowej. Do przeszłości należy już okres, kiedy generowani przez komputer bohaterowie gier lub filmów animowanych przypominali bardziej postacie z komiksu niż żywe stworzenia. Oglądając "Jurasic Park" nie mieliśmy wrażenia, że animowane przez komputery dinozaury nie są realnymi stworzeniami - przeciwnie, ich realizm wręcz przerażał. Katastrofa "Titanica" na znanym filmie Camerona była miejscami realizowana z pomocą ogromnej makiety, a miejscami symulowana przez komputery - i nikt nie jest w stanie orzec, które sceny w jaki sposób były nakręcone! Shrek wygląda wprawdzie jak stwór z bajki, ale taki był zamysł reżysera. Gdyby scenariusz był inaczej napisany, to animowany przez komputer stwór mógłby wyglądać bardziej wiarygodnie i realistycznie niż biust Pameli Anderson!
Drugi czynnik determinujący przyszłą e-rozrywkę to interakcja. Pojawiła się ona już wcześniej w grach komputerowych, gdzie bawiący się miał przemożny wpływ na to, co się działo w tworzonej przez komputer iluzorycznej scenerii, ale gry cechował zwykle schematyzm, powodujący, że wyraźnie czym innym było granie w "Counter Strike", a czym innym oglądanie "Ojca Chrzestnego". Ponadto obecnie dostępne gry i filmy stwarzają wyraźną barierę między światem realnym (to Ty siedzący w fotelu) a akcją na ekranie. Przyszłość będzie zapewne należała do rozrywek, w których osoba korzystająca z rzeczywistości wirtualnej będzie mogła uczestniczyć w wyimaginowanej akcji mającej filmową jakość obrazu, literacki poziom fabuły i stopień realizmu nie gorszy niż we współczesnych zabawach plenerowych typu LARP (Live Action Role-Playing). Dotychczas dostępne rozrywki wykorzystują głównie wzrok i słuch, ale w przyszłości dzięki elektronicznej stymulacji nerwów uczestnik e-rozrywki (chyba nie można go nazywać widzem?) będzie mógł odbierać wrażenia wszystkimi zmysłami. Wtedy każdy cios może boleć i każdy pocałunek może smakować - oczywiście, w stopniu, który uczestnik sam sobie wyreguluje! Wchodząc do wytworzonego przez komputery elektronicznego świata, będzie uczestniczył w akcji i sam będzie wpływał na jej przebieg.
Tylko kto wtedy powinien dostać honorarium autor-skie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski