Fot. Grzegorz Ziemiański
Ciastko powstało na bazie bezy z miodem, posmarowanej kremem czekoladowym i bogato obłożonej bitą śmietaną.
Dolną część kielicha dzwonu zdobią prażone migdały, na szczycie leżą czekoladowe wiórki. Wyrazistym sercem jest wiśnia moczona w spirytusie i w miodzie.
Cukiernika zainspirował stały klient. Pewnego dnia zabrakło jego ulubionej bezy z kawą, a smakosz nalegał, żeby podać mu chociaż podobny wyrób.
- W tym czasie moi pracownicy dyskutowali o nowym warszawskim ciastku "zygmuntówce". Pomyślałem, że Kraków też powinien zabrać głos w tym temacie - mówi Andrzej Starowicz.
Nowe ciastko wpisuje się w dzisiejszą rocznicę zawieszenia dzwonu na Wieży Zygmuntowskiej, co odbyło się 9 lipca 1521 roku.
Krakowskie korzenie mają także inne wyroby pracowni Andrzeja Starowicza (ulica Stradomska 7 i Wielopole 9). Na podstawie receptur odziedziczonych po rodzicach, którzy rozpoczęli działalność cukierniczą od wyrobu karmelków, powstają napoleony, kremówki budyniowe, kruche ciasteczka "gwiazdki" oraz tort Stradom, którego taką nazwą ochrzcił prof. Wiktor Zin.
(PP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?