Nowe przepisy drogowe 2020: pierwszeństwo dla pieszych, ograniczenia prędkości, wyższe mandaty. Sprawdź zmiany w kodeksie drogowym

Od 6 grudnia 2019 roku weszła w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym, zgodnie z którą jazda na suwak i tworzenie korytarzy życia są obowiązkowe.

- Polacy potrafią tworzyć korytarz życia czy jeździć na suwak. Niektórzy jednak potrzebują, aby był taki zapis w kodeksie drogowym. Niestosowanie się do takich przepisów może kosztować 500 zł - powiedział podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Rocznie w Polsce ginie na drogach 3 tys. ludzi. To dużo więcej niż w innych europejskich krajach. Ze względu na to w kodeksie drogowym pojawią się trzy nowe przepisy, które mają zapewnić większy komfort pieszym oraz ograniczyć zbyt szybką jazdę w nocy oraz poza terenem zabudowanym. W 2019 roku sejm znowelizował ustawę o ruchu drogowym. W myśl nowych zasad, obowiązkiem każdego kierowcy jest jazda na "suwak" w określonych okolicznościach oraz udostępnienie przejazdu służbom ratowniczym do poszkodowanych, tzw. korytarz życia.

Ustawodawcy zapowiadają zmianę dopuszczalnej prędkości, obowiązującej w nocy. Obecnie, pomiędzy godziną 23 a 5 nad ranem można jechać z dozwoloną prędkością 60 kilometrów na godzinę. Przepis ten - jak wskazuje rząd - jest raczej ewenementem w Europie, gdzie obowiązują jednolite, bez względu na porę dnia, przepisy o dozwolonej prędkości. Dozwolona prędkość, zarówno w nocy, jak i w dzień ma wynosić 50 kilometrów na godzinę.

Źródło: x-news

Kolejna zmiana wprowadza bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych. Obecnie obowiązkiem kierowcy jest zatrzymanie pojazdu, kiedy pieszy znajduje się na przejściu. W myśl nowych reguł, zatrzymanie pojazdu będzie obligatoryjne, nawet kiedy przechodzień będzie zbliżał się do pasów.

Przypominamy, że kiedy policja przyłapie kierowcę w terenie zabudowanym za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h, wówczas zatrzyma prawo jazdy przynajmniej na trzy miesiące. W 2020 roku także i ta zasada ulegnie obostrzeniom. Prawo jazdy będzie odbierane, nawet kiedy do przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h dojdzie na terenach poza miastem. Na przykład prawo jazdy traciłby kierowca, który na autostradzie jechałby z prędkością wyższą niż 190 km/h.

Padły propozycje, by kwoty mandatów były wyższe trzy-, lub nawet czterokrotnie. Obecnie najwyższy możliwy mandat to 500 zł za jedno wykroczenie i 1000 zł za zbieg wykroczeń. Inna koncepcja mówi o uzależnieniu wysokości mandatów od dochodów kierowcy.