Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy o ruchu drogowym uderzą kierowców po kieszeni

Paweł Chwał
Tomasz Młynarczyk zdążył zredukować swoje konto punktów karnych na starych zasadach i jest spokojniejszy o prawo jazdy
Tomasz Młynarczyk zdążył zredukować swoje konto punktów karnych na starych zasadach i jest spokojniejszy o prawo jazdy Fot. Paweł Chwał
Tarnów. Coraz więcej zmotoryzowanych zgłasza się do tarnowskiego MORD, by zredukować punkty karne. Od stycznia będzie to trudniejsze.

Tomasz Młynarczyk dużo jeździ samochodem, m.in. z Polski do Austrii. - Staram się przestrzegać przepisów, ale wcale nie potrzeba dużo, aby podpaść policjantom. Czasem wystarczy chwila nieuwagi i przeoczenie znaku na drodze o ograniczeniu prędkości, aby złapać mandat, a razem z nim zarobić punkty karne - przyznaje kierowca.

Decyzję o tym, aby pójść na jednodniowe szkolenie do Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnowie, by „skasować” częściowo liczbę punktów karnych na swoim koncie, podjął po tym, kiedy uzbierał ich już 18.

- Niebezpiecznie zbliżyłem się do granicy 24 punktów, której przekroczenie oznacza odebranie uprawnień i skierowanie na ponowny egzamin. Ani myślałem ryzykować - wyjaśnia mężczyzna.

Dzięki udziałowi w kilkugodzinnym kursie w MORD jego konto pomniejszyło się o sześć punktów karnych. Trzy godziny zajęły zajęcia z policjantem, a kolejne trzy - warsztaty prowadzone przez psychologa.

- Taka forma redukowania punktów karnych była dobrym pomysłem. Kierowcy, którzy nabroili na drodze łamiąc przepisy, mogli podczas tych zajęć dowiedzieć się, jakie skutki niesie zbyt brawurowa jazda. Na kursach przygotowujących do egzaminu na prawo jazdy o tym się nie mówi. To była taka terapia szokowa. Wyświetlane były filmy i zdjęcia z tragicznych wypadków, do których doprowadziła między innymi zbyt duża prędkość - ocenia podinspektor Zofia Kukla, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego w Komendzie Miejskiej Policji w Tarnowie.

Zainteresowanie udziałem w kursach anulujących liczbę punktów karnych (kosztuje to 300 zł) z tygodnia na tydzień jest teraz coraz większe. W tym roku w Tarnowie skorzystało z nich już 228 osób, a kolejka chętnych ostatnio nieustannie się wydłuża. Powód? Nowe przepisy, które wejdą w życie już 4 stycznia, zlikwidują taką możliwość.

- Udział w kursie reedukacyjnym był do tej pory dobrowolny. Po nowym roku, gdy kierowca przekroczy limit 24 punktów karnych, zostanie obligatoryjnie skierowany na obowiązkowe szkolenie i badania psychologiczne. Nowy kurs będzie droższy, jego cena to około 500 złotych i potrwa dłużej, bo nie jeden, a cztery dni - wyjaśnia Jarosław Sady, dyrektor MORD w Tarnowie. Konto kierowcy zostanie wówczas wprawdzie „wyzerowane”, ale jeśli w ciągu kolejnych pięciu lat ponownie przekroczy barierę 24 oczek, straci wszystkie uprawnienia i będzie musiał ponownie zaliczyć kurs i zdać egzamin.

Nadchodzące zmiany odczują na swojej skórze również młodzi kierowcy, którzy zdobędą prawo jazdy po 4 stycznia.

Jeżeli w ciągu dwóch pierwszych lat za kółkiem popełnią dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu komunikacyjnemu (niezależnie czy to będzie przekroczenie prędkości czy jazda bez zapiętych pasów lub z telefonem przy uchu) będzie to oznaczało dla nich konieczność odbycia szkolenia oraz badań psychologicznych. Będą więc traktowani jak doświadczeni kierowcy, którzy przekroczyli limit 24 punktów karnych. Takiej sytuacji unikną ci, którzy zdobędą uprawnienia przed końcem roku.

- Wszystkie zmiany wprowadzane są po to, aby wymóc na kierowcach ostrożniejszą jazdę i poprawić bezpieczeństwo na naszych drogach - stwierdza podinspektor Zofia Kukla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski