Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przygody "Świętego" po wolbromsku

Redakcja
Któż nie zna filmowych przygód "Świętego". Jesienią piłkarscy kibice Przeboju mogli oglądać jego wolbromskie wydanie na stadionie przy ulicy Leśnej, gdzie swoje mecze rozgrywa ich ukochana drużyna. 19-letni Krzysztof Świątek - bo o nim mowa - rozgrywający lidera IV ligi małopolskiej, nie przypadkiem nazywany jest jak bohater kreowany przez Rogera Moore'a. Na boisku prezentuje nieprzeciętne zdolności piłkarskie, podobnie jak jego filmowy odpowiednik, potrafi wyjść z najtrudniejszej opresji, a to cenna zaleta rozgrywającego.

Krzysztof Świątek, młodzieżowy rozgrywający lidera IV ligi małopolskiej, czyli...

Fantazja kibiców jest nieograniczona. Podczas ostatniego meczu ligowego przeciwko Fablokowi (5-0) szybko dorobili inną "łatkę" swojemu pupilowi, nazywając go agentem 007, a to pewnie z racji siedmiu goli, którymi zakończył rundę jesienną. - Ciekawe, co nasi fani potrafią jeszcze wymyślić - mówi na początku swojej wypowiedzi Krzysztof Świątek. - To jednak bardzo miłe, że kibice żyją wynikami drużyny. Gramy przecież dla nich. WWolbromiu jest dla kogo grać. Zatmosferą, jaka wtym mieście panuje, spotkałem się po raz pierwszy. Trenerowi Antoniemu Szymanowskiemu oraz działaczom udało się stworzyć rodzinną atmosferę wzespole, więc nie przypadkiem na półmetku rozgrywek jesteśmy liderem - dodaje wolbromski "Święty".
Jest on wychowankiem krakowskiego Hutnika. Ma za sobą jeden występ w III lidze. - Debiut wseniorskim futbolu nie wypadł dla mnie zbyt okazale. Zagrałem 20 minut wprzegranym przez Hutnika meczu z__Avią Świdnik 0-2 - wspomina zawodnik. - To było rok temu. W____moim macierzystym klubie nie dostawałem szansy spróbowania swoich sił na boisku, więc chętnie przed rundą wiosenną przyjąłem propozycję Przeboju Wolbrom - dodaje młody piłkarz.
Jednak wiosną był zawodnikiem wchodzącym. - Rozegrałem pięć spotkań, ale wtedy w____środku pola trener stawiał na doświadczonych zawodników, czyli Andrzeja Ziębę z__Jarosławem Rakiem - tłumaczy zawodnik. - Sytuacja zmieniła się minionej jesieni, kiedy Jarek Rak został przesunięty do przodu, więc w____środku pola zająłem jego miejsce - dodaje piłkarz.
Obdarzony nietuzinkowymi umiejętnościami technicznymi piłkarz szybko zaskarbił sobie sympatię miejscowych fanów. Po jego akcjach kibicom ręce same składały się do oklasków, a rywale mogli tylko obejrzeć jego numer koszulki. Trener Antoni Szymanowski wielokrotnie w trakcie rozgrywek podkreślał, że Świątek powoli zajmuje w drużynie miejsce doświadczonego Andrzeja Zięby. - Każdy ze środkowych ma swoje zadania. Andrzej, pewnie z____racji swojego bogatego doświadczenia, ma więcej zadań defensywnych natomiast do moich obowiązków należy wypracowanie pozycji bramkowej kolegom. Oczywiście, jeśli zdarzy się sytuacja, sam staram się pokonać bramkarza - dodaje młody piłkarz, imponujący nie tylko wyszkoleniem technicznym, ale i dobrym przeglądem sytuacji, którym powinien legitymować się rasowy rozgrywający. - Nie daję sobą pomiatać, ale mógłbym mieć więcej ciała - ocenia zawodnik.
Zdaniem Krzysztofa Świątka, nie ma złotego środka na bezbolesny przeskok w seniorski futbol. - Do swoich obowiązków piłkarskich podchodzę z____pasją - zdradza piłkarz. - Czasem zdarza mi się odpuścić jakieś zajęcia w____szkole, żeby tylko być na treningu. Trener jednak tak stara się ustawiać zajęcia, byśmy nie zarywali nauki, ale czasem po prostu nie można inaczej - podkreśla zawodnik.
Najmilej zawodnik wspomina zwycięski mecz na Puszczy (2-1). - Bramki wnim nie strzeliłem, ale grało mi się wtym spotkaniu rewelacyjnie - utrzymuje piłkarz. - Jeśli miałbym już się zdecydować na bramkę jesieni, to chyba w____Alwerni, kiedy po podaniu Adriana Mielca, uderzeniem bez przyjęcia przypieczętowałem nasze zwycięstwo 2-0. Wiosną, kiedy rozpoczynałem swój "romans" zPrzebojem, wpięciu meczach zdobyłem zaledwie 2gole; zGarbarnią Kraków i____Orłem Piaski Wielkie - dodaje zawodnik.
Na co dzień jest uczniem Technikum Ekonomicznego. - Wiosna będzie dla mnie ciężka nie tylko zracji tego, że zespół walczy oawans. Jestem przecież w____klasie maturalnej. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to powinienem zdać dwa egzaminy dojrzałości - z głosu Krzysztofa Świątka bije przekonanie, że uda mu się podołać obu wyzwaniom. - Chciałbym w____przyszłości być trenerem. Wiem, że do tego droga daleka, ale bez matury nie mógłbym zrealizować swoich marzeń - dodaje zawodnik.
Męska część wolbromskiej publiczności nazywa swojego idola "Świętym" natomiast żeńska widzi w nim Jamesa Bonda. Na pewno będzie zmartwiona na wieść o tym, że od ponad dwóch lat serce Krzysztofa Świątka jest zajęte dla Anety, która towarzyszy mu w meczach mistrzowskich. - Zagorzałymi fanami są także rodzice - mówi zawodnik, czyli tata Mirosław z mamą Beatą. - Mogę liczyć także na dziadka Staszka. Raźniej jest na boisku, mając taki fan club - dodaje zawodnik.
Wolbromski rozgrywający był na testach w drugoligowym Piaście Gliwice, gdzie oprócz kilku treningów zaliczył mecz przeciwko Rakowowi Częstochowa.
Jerzy Zaborski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski