Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowinki techniczne jeszcze nie przekonują

Artur Bogacki
Na igrzyskach w Londynie Mateusz Polaczyk zajął 4. miejsce w K-1
Na igrzyskach w Londynie Mateusz Polaczyk zajął 4. miejsce w K-1 Fot. Artur Bogacki
Kajakarstwo górskie. Zawodnik ze Szczawnicy Mateusz Polaczyk szykuje się do pierwszego w tym sezonie startu. We wrześniu specjaliści od slalomu walczyć będą w mistrzostwach świata o kwalifikację olimpijską.

Polaczyk (obecnie Zawisza Bydgoszcz) to nasz najbardziej utytułowany „góral” w ostatnich latach. Zdobył m.in. srebrny (2011) i brązowy (2013 r.) medal mistrzostw świata w K-1, a na igrzyskach olimpijskich w Londynie (2012) otarł się o podium, zajmując 4. miejsce. W minionym roku takich sukcesów nie odnosił.

– Nie uważam, że ostatni sezon był nieudany. Mistrzostwa świata nie poszły tak, jak liczyłem, ale było nieźle (7. lokata – przyp.)._ Zdobyliśmy też przecież brązowy medal w drużynie na mistrzostwach Europy, byłem na __podium Pucharów Świata _– przypomina nasz zawodnik.

Polaczyk od dłuższego czasu ma problemy z barkiem. Kontuzja została wyleczona, lecz czasami ból powraca. – Pojawia się, gdy na przykład mocniej zahaczę o coś wiosłem, gdy jest szarpnięcie. Tak zdarzyło się ostatnio, ale wystarczyło odpocząć kilka dni i __problemu już nie było – mówi Polaczyk.

Woli dmuchać na zimne. Przypomnijmy, że w 2013 r., właśnie przez uraz na wiosnę, nasz kajakarz stracił pierwszą część sezonu, nie dostał się do kadry (wskoczył do niej dopiero w drugiej połowie roku). Teraz nie można już sobie pozwolić na błędy i opóźnienia, bo skutkować mogą straceniem olimpijskiej szansy. W K-1 konkurencja w naszej reprezentacji jest mocna, przynajmniej pięciu zawodników może liczyć na włączenie się do walki o przepustkę do Rio de Janeiro (uzyskuje się ją dla kraju, nie imiennie).

–_ Dla mnie najważniejsze będą mistrzostwa świata. Na torze w Londynie ostatnio zmieniono układ figur, ale jego charakter jest podobny. Jest bardzo wymagający _– mówi Polaczyk.

Jak dodaje, obecne przygotowania nie różnią się znacząco od poprzednich (nadal trenuje z bratem Henrykiem Polaczykiem). Nowinką jest nieco inny kajak. Chodzi o płetwę umiejscowioną na jego dnie, w okolicach siedziska.

Zawodnicy ze światowej czołówki z powodzeniem korzystają z takiego rozwiązania. To w pewnych warunkach pomaga łatwiej prowadzić kajak, ale ma też swoje minusy. Tak naprawdę wiele zależy od techniki i stylu pływania zawodnika. Też chciałem tego spróbować. Testowałem już kilkakrotnie, ostatnio na zgrupowaniu we Francji. Generalnie na razie jestem na „nie”, bowiem w niektórych przypadkach jest fajnie, ale w innych dużo gorzej, trudniej trafić do bramki. Na pewno jeszcze będziemy próbować. Może coś dobrego z __tego wyjdzie – mówi szczawniczanin.

Pierwszy sprawdzian już za kilka dni – 28-29 marca Polacy wystartują w ICF World Ranking Race w Markkleebergu koło Lipska. Później czekają ich kwalifikacje do kadry oraz występy w dużych międzynarodowych imprezach: mistrzostwach Europy (28-31 maja na wspomnianym torze w Niemczech), Pucharze Świata (inauguracja cyklu zaplanowana została na 19-21 czerwca w Pradze) i mistrzostwach globu (16-20 września w Londynie).

_– Jeszcze nie wiem, jak będzie wyglądał mój kalendarz startów. Wiele zależeć będzie od mojej aktualnej dyspozycji. Jeśli nie będzie zadowalająca, to trzeba się będzie skupić na treningach, aby jak najlepiej przygotować się do __mistrzostw świata _– zaznacza szczawniczanin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski