Powiatowy Wydział Geodezji, Kartografii, Katastru i Gospodarki Nieruchomościami w Brzesku jest jedynym, do którego w ciągu roku przychodzi blisko 7 tysięcy petentów. Ich obsługa odbywa się jednak szybko i sprawnie, wydział dysponuje najnowocześniejszym sprzętem i doskonałą kadrą.
Dodać należy, że brzeska EWMAPA jest jedyną tego typu w byłym województwie tarnowskim i jedną z kilku zaledwie w całym województwie małopolskim. Naczelnik Babicz z nieukrywaną dumą mówi o tym, że przyjeżdżają do niego geodeci z sąsiednich powiatów, którzy podglądają pracę ośrodka.
Dzięki sprzedaży map i wykonywanym pracom geodezyjnym wydział sam na siebie zarabia, oprócz 19 pracowników zatrudnionych w samym Brzesku, w każdej gminie wchodzącej w skład powiatu pracuje geodeta, zatrudniany przez starostwo. Dzięki temu mieszkańcy odległych często od Brzeska miejscowości nie muszą z każdą sprawą przyjeżdżać do stolicy powiatu.
Najwięcej spraw załatwianych w wydziale dotyczy spadków. - Nie jest to regułą, ale sprawy tego typu ciągną się latami. Wiele z nich jest już przestarzałych i nie możemy nic praktycznie zmienić. Mimo to, staramy się pomagać, udzielać porad, dajemy odpowiedzi. Załatwiamy także sprawy związane z przejmowaniem gruntów do zasobów skarbu państwa - _opowiada naczelnik Babicz. - _Obecnie mamy u siebie ponad siedemdziesiąt podań o przyznanie rekompensat za utracone grunty poza granicami kraju. Zastanawiamy się nad możliwością przekazywania zainteresowanym gruntów, które zbywane są na rzecz państwa. Jeżeli pokrzywdzeni będą wyrażać taką wolę, w miarę atrakcyjne grunty będą im nieodpłatnie oddawane jako rekompensaty.
(ZS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?