Hospicjum wspiera wielka rzesza wolontariuszy Fot. Anna Kaczmarz
POMOC. Rekordową kwotę ponad 148 tysięcy złotych zebrali wolontariusze Hospicjum im. św. Łazarza, którzy kwestowali na cmentarzach w Krakowie i okolicach.
Z puszkami w dłoniach stanęło tam aż ponad 400 wolontariuszy, głównie młodych ludzi - uczniów szkół gimnazjalnych i średnich. Udało im się zebrać rekordową kwotę 148 337 zł i 47 gr. - To najwyższa kwota, jaką dotychczas pozyskaliśmy dzięki listopadowym kwestom - cieszy się prezes TPCH Hospicjum św. Łazarza Jolanta Stokłosa.
Zebrana kwota wystarczy na 2-miesięczne utrzymanie oddziału stacjonarnego hospicjum lub pokrycie kosztów działalności zespołu opieki hospicyjnej (to opieka w domach pacjentów) przez 4 miesiące. - Doroczne listopadowe kwesty stanowią dla nas bardzo duże wsparcie - zauważa prezes Stokłosa. Jednak - dodaje - tu liczą się nie tylko pieniądze. Niezwykle istotne jest też propagowanie idei hospicyjnej oraz edukacja: - Dzięki kwestom ludzie dowiadują się o naszej działalności. Poza tym kwesty prowadzi w większości młodzież szkolna, uwrażliwiając się w ten sposób na potrzeby osób chorych i niepełnosprawnych.
Hospicjum św. Łazarza przy ul. Fatimskiej w Nowej Hucie obejmuje opieką osoby terminalnie chore, głównie na nowotwory (rocznie ok. 800 osób). Działa tam m.in. oddział stacjonarny, poradnie: geriatryczna, medycyny paliatywnej i obrzęku limfatycznego oraz zespół opieki hospicyjnej. Wsparcie i pomoc udzielana jest również rodzinom pacjentów (ok. 480 osobom rocznie). Dla chorych i ich bliskich hospicyjna opieka jest bezpłatna.
Rocznie na swą działalność hospicjum potrzebuje 6,5 mln zł. Kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia pokrywają jedynie ok. 45 procent tych kosztów. Resztę pieniędzy placówka musi pozyskać we własnym zakresie i zdobywa je m.in. właśnie dzięki listopadowym kwestom oraz z kampanii "Pola Nadziei", z wpłat 1 procenta podatku i od darczyńców. - Nie jest łatwo pozyskać te pieniądze. Tylko dzięki temu, że są ludzie, którzy chcą pomagać, udaje nam się działać. Z samych kontraktów z NFZ nie bylibyśmy w stanie pokryć kosztów działalności tak szerokiej i na tak wysokim poziomie - przyznaje Jolanta Stokłosa.
Rzeczywiście oferowana przez hospicjum opieka cieszy się dużym uznaniem wśród chorych i ich bliskich. A wszystko właśnie dzięki ludziom dobrej woli, którzy wspierają placówkę finansowo, a także dzięki wielkiej rzeszy wolontariuszy (obecnie jest ich ok. 800), wśród których są m.in. wolontariusze medyczni, wolontariusze zajmujący się sprawami biurowo-administracyjnymi oraz wolontariusze pomagający pozyskiwać pieniądze (np. podczas kwest). - Jesteśmy im wszystkim bardzo wdzięczni i bardzo gorąco dziękujemy. Bez nich nie byłoby hospicjum - mówi Jolanta Stokłosa.
Osoby, chcące wesprzeć krakowskie hospicjum, mogą np. wpłacać datki na konto (Bank BPH II O/Kraków, nr 36 1060 0076 0000 3200 0133 4486), przekazać 1 procent swojego podatku lub zaoferować swą pomoc jako wolontariusz. Więcej informacji w Internecie: www.hospicjum.krakow.pl.
(PSZ)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?