18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowosądecki schodołaz nie zawsze da sobie radę

Redakcja
Schodołaz jest urządzeniem niewielkim i pod wózkiem znika niemal całkowicie. Na zdjęciu widać tylko część jego uchwytu, za który trzyma operujący urządzeniem mężczyzna. FOT: ANNA OSKIERKO
Schodołaz jest urządzeniem niewielkim i pod wózkiem znika niemal całkowicie. Na zdjęciu widać tylko część jego uchwytu, za który trzyma operujący urządzeniem mężczyzna. FOT: ANNA OSKIERKO
Miał ułatwić życie niepełnosprawnym, ale na razie wywołał zamieszanie. Wraz z poruszającym się na wózku inwalidzkim 14-letnim Karolem Tomasiakiem i jego mamą Sylwią sprawdziliśmy, czy kupiony właśnie przez nowosądecki magistrat specjalny schodołaz spełnia swoją rolę. Test wypadł mizernie.

Schodołaz jest urządzeniem niewielkim i pod wózkiem znika niemal całkowicie. Na zdjęciu widać tylko część jego uchwytu, za który trzyma operujący urządzeniem mężczyzna. FOT: ANNA OSKIERKO

NOWY SĄCZ. W Urzędzie Miasta pojawił się schodołaz dla osób na wózkach. Test , jaki przeprowadziliśmy, wykazał, że nie wszystko działa jak powinno.

W urzędzie pojawiamy się w piątek z samego rana. Prosimy strażnika miejskiego, by uruchomił schodołaz. Mężczyzna razem z panią Sylwią wciągają na urządzenie wózek wraz z siedzącym na nim chłopcem. Okazuje się, że zabezpieczenia, które mają stabilizować wózek, są za szerokie.

- Chwileczkę, to tak kiwa się na boki, że jeszcze mój synek wypadnie - mówi z obawą pani Sylwia.

Strażnik w pośpiechu prosi kolegę o to, by przyniósł dodatkowe części, by umocnić zabezpieczenia. - Musiałbym zadzwonić po serwisanta, bo to nasz pierwszy raz - mówi strażnik miejski. W trosce o bezpieczeństwo dziecka do testu przystępuje mama Karola. Wózek pokonuje kolejne schody, chybocząc się na boki. Na drodze staje jednak dywan, który tarasuje przejazd. Strażnik go zwija. W końcu schodołaz rusza.

- Urząd odwiedzają przede wszystkim dorośli, na standardowych wózkach, a nie młodzież, która porusza się na wózkach o nieco innych parametrach, więc nasze urządzenie jest wystarczające - przekonuje Małgorzata Grybel, rzecznik prezydenta miasta.

Takie wyjaśnienia zaskakują posła PO Marka Plurę, który sam jako osoba niepełnosprawna porusza się na wózku. - Dorośli jeżdżą na rozmaitych wózkach. Ja do sądeckiego ratusza bym się nie dostał, bo poruszam się przy pomocy niestandardowego urządzenia - wyjaśnia poseł. - Ponadto uważam, że przenośne schodołazy to rozwiązanie prowizoryczne. Osobie niepełnosprawnej tylko schodołaz montowany na stałe lub winda mogą zapewnić komfort.

Niestety, w Nowym Sączu na trwałe rozwiązanie tego problemu nie zgodził się konserwator zabytków, pod którego opieką znajduje się XIX-wieczny budynek magistratu.

- Ingerencja w wygląd ratusza jest niewskazana, dlatego podjazd ani winda nie mogą tu powstać - mówi Krystyna Menio, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. - Zamontowanie mobilnego schodołazu to wyjście, które pozwala pogodzić wymogi konserwatorskie z potrzebami niepełnosprawnych.

Poseł Plura przypomina, że Sejm, po którym porusza się na wózku, również jest obiektem zabytkowym, a jednak udało się zainstalować w nim udogodnienia, które zostały uzgodnione z konserwatorem zabytków.

- Dla niepełnosprawnego nie ma nic gorszego, niż sytuacja, w której czuje, że jest traktowany gorzej od osób zdrowych - mówi poseł Plura.

Nowoczesny schodołaz kosztował miasto 11 tys. zł. Pozostaje mieć nadzieję, że po konsultacji z serwisantem urządzenie będzie przydatne dla wszystkich.

Anna Oskierko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski