Imelda May
„Life Love Flesh Blood”
Universal, 2017
Choć u nas nie jest bardzo znana, w swej ojczystej Irlandii ma status gwiazdy. I zdecydowanie zasłużenie - co potwierdza jej nowy album. Powstał on w Los Angeles pod okiem speca od folku i country - T.Bone Burnetta - z udziałem takich gwiazd jak Jeff Beck, Marc Ribot czy Jools Holland. Efektem są jednak bardzo oszczędne piosenki o tradycyjnym brzmieniu, które urzekają swą zmysłową urodą. Oczywiście w głównej roli jest głos May - naprawdę przejmujący.
Frances
„Things That I’ve Never Said” Universal, 2017
Ma zaledwie 23 lata a brytyjska prasa okrzyknęła ją już największą nadzieją rodzimej piosenki. Mało tego - produkcją debiutanckiego albumu Frances zajął się sam Greg Kurstin, który jest współautorem sukcesów Adele. Szesnaście stworzonych pod jego okiem piosenek wpisuje się w nurt intymnego songwritingu w stylu Carole King. Skoncentrowanie na tej lirycznej nucie sprawia, że momentami jednak wieje z płyty nudą. Przydałoby się Frances trochę więcej młodzieńczej energii.
Feist
„Pleasure”
Universal, 2017
Zanim zobaczymy Feist w Katowicach podczas OFF Festivalu, warto posłuchać jej nowego albumu. Mając na swym koncie 3 miliony sprzedanych płyt i 4 nominacje do Grammy brytyjska wokalistka śpiewa już dziś pewnym głosem, sięgając z powodzeniem zarówno po folk, jak również po blues i soul, uzupełniając to wszystko co jakiś czas wybuchami punkowej ekspresji. Trochę to przypomina dokonania PJ Harvey, ale ma bardziej stonowany charakter i łagodniejsze brzmienie.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 4
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?