Andrzej Starmach, znany krakowski kolekcjoner i marszand, a także wieloletni przyjaciel artysty, stwierdził, że chce w domu Nowosielskiego otworzyć muzeum. - To wyjątkowa okazja. Mamy pracownię artysty, w której wciąż znajdują się rzeczy, z którymi żył na codzień. Szkoda byłoby zmarnować taki potencjał - mówi Starmach.
Dodaje, że wśród obiektów, wciąż będących w dawnym domu twórcy, są m.in. meble ręcznie malowane przez Nowosielskiego.
- Choć to czasem zwykłe meble biurowe z lat siedemdziesiątych, dzięki jego wyobraźni stały się niemal malowanymi abstrakcjami. Chciałbym, aby można to było oglądać - dodaje Starmach.
W mieszkaniu znajdują się także prywatny ołtarzyk artysty, cenne ikony, XVIII-wieczna, ludowa szafa, a także należące kiedyś do Nowosielskiego modele stateczków, które bardzo lubił.
Jak mówi Starmach, na otwarcie muzeum Nowosielskiego przyjdzie nam jednak poczekać przynajmniej kilka lat. W pierwszej kolejności trzeba bowiem zabezpieczyć budynek (należący tylko w połowie do Nowosielskich), który nie jest w najlepszym stanie technicznym. Przede wszystkim powinno się zadbać o wymianę dziurawego dachu. Dopiero wtedy można będzie pomyśleć o tym, jak w tym miejscu upamiętnić Nowosielskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?