Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy dworzec spełnia oczekiwania. Ale wiele osób korzysta ze starego. [ZDJĘCIA]

Maciej Pietrzyk
Na odjazd swojego pociągu pasażerowie mogą zaczekać w poczekalniach albo na przykład  jednej z kawiarni, restauracji lub cukierni
Na odjazd swojego pociągu pasażerowie mogą zaczekać w poczekalniach albo na przykład jednej z kawiarni, restauracji lub cukierni Fot. Anna Kaczmarz
Kolej. Gdyby w takim stanie była cała nasza kolej, to podróżowanie byłoby przyjemnością – mówili w weekend pasażerowie o nowo otwartym nowoczesnym dworcu PKP. W podzielonym na trzy części obiekcie oczekiwanie na spóźnione pociągi będzie mniej uciążliwe.

– _Wysiadłem z pociągu i bezmyślnie za innymi ludźmi skierowałem się w kierunku ruchomych schodów. Zjeżdżam w dół, patrzę i mnie zamurowało. Myślę: gdzie ja jestem? Przecież to nie jest Kraków Główny!_– opowiada Marek Golec, student UJ. Podobne reakcje w pierwszych dniach po otwarciu nowego dworca PKP były częste.

Choć o zakończeniu trwającej trzy lata budowy dworca gazety, radio i telewizja informowały od kilku dni, a w okolicach starego dworca pojawiły się widoczne oznaczenia i rozdawane były ulotki, spora część pasażerów kierowała się automatycznie do dotychczasowego budynku dworca przy al. Jana Nowaka-Jeziorańskiego. Dlatego, kiedy w nim w sobotnie popołudnie ustawiały się kolejki do kas, w nowoczesnych podziemiach miejsca sprzedaży biletów świeciły pustkami. – Tłumaczyliśmy pasażerom, że nowy dworzec jest już otwarty i tam też już można kupić bilet i wygodniej poczekać na pociąg. Ale miałam wrażenie, że wielu z nich nie do końca rozumiało, o co nam chodzi – mówi jedna z kasjerek.

A przypomnijmy, że zlokalizowany pod peronami nowy dworzec to ogromna, podzielona na trzy części przestrzeń. W pierwszej dostępnych jest około 50 punktów handlowych. Znajdziemy wśród nich dyskont spożywczy, restauracje, kawiarnie, piekarnię, cukiernię i lodziarnię, a także m.in. drogerię, księgarnie, salony prasowe, kantor i kwiaciarnię.

– _To jest naprawdę świetnie zrobione, bo w jednym miejscu można załatwić właściwie wszystko: zjeść coś, zrobić zakupy i wypić kawę w ładnym i przede wszystkim pachnącym zdecydowanie lepiej miejscu niż dotychczasowy dworzec – _mówi Marta, mieszkanka Krakowa.

Jacek Piekarczyk, który z powodu obowiązków zawodowych przynajmniej kilka razy w miesiącu musi podróżować koleją, jest przekonany, że krakowski nowy dworzec spełni wymagania najbardziej wybrednych pasażerów. – Teraz oczekiwanie na spóźnione pociągi będzie mniej uciążliwe. Gdyby w takim stanie była cała nasza kolej, to podróżowanie byłoby czystą przyjemnością – przekonuje Jacek Piekarczyk.

W nowym dworcu prawdopodobnie nie będzie też większych problemów z szybszym niż dotychczas kupnem biletów. W jego drugiej części znajduje się 28 kas biletowych i przynajmniej kilka biletomatów. Tutaj dostępne są też poczekalnie dla pasażerów i punkt informacyjny. Na trzecim, podwyższonym poziomie, przygotowana została poczekalnia dla pasażerów z biletami pierwszej klasy lub klasy biznes.

Budynek nowego dworca dobrze przystosowany został też do potrzeb osób niepełnosprawnych. Dzięki windom i podjazdom osoby na wózkach mogą dostać się do każdej jego części, a specjalne prowadnice i płytki kierunkowe w podłogach ułatwiają poruszanie się osobom niedowidzącym.

Podróżujący zwracają również uwagę na czytelne informacje. – Na początku aż mi się w głowie zakręciło, bo nie wiedziałam, gdzie jestem i w którą stronę mam pójść, żeby wyjść z dworca. Ale wszystko jest dobrze __opisane – mówi Maria Radwan, emerytka z Krakowa.

W sobotnie popołudnie na nowym dworcu jeszcze nie wszystko działało (m.in. część biletomatów, jedna z łazienek i infomaty, na których można sprawdzać m.in. plan dworca, miasta, a także rozkład PKP i miejskiej komunikacji). Dla większości podróżnych nie stanowiło to jednak większego problemu. – _Właściwie to trudno się do czegoś przyczepić. Może w tym wszystkim brakuje tylko bawialni dla dzieci, bo miejsca, gdzie można spokonjnie przebrać dziecko tu są _– zauważyła jedna z osób odwiedzających dworzec.

Część pasażerów kręci jedynie nosem na płatne łazienki (2,5 zł). Ale inni doceniają za to, że można wziąć w nich prysznic.

Prawdziwy test nowy obiekt PKP przejdzie jednak, kiedy zamknięty zostanie stary budynek dworca (za dwa tygodnie) i wszyscy pasażerowie będą korzystać z nowoczesnych podziemi. Wprawdzie już wczoraj około południa było w nich tłoczno, ale raczej od osób, które przyszły z ciekawości niż od pasażerów przyjeżdżających i odjeżdżających z Krakowa.

Napisz do autora:
[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski