Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy etap w Bayernie, ale konkurencja nie śpi

Bolesław Groszek
Piłka nożna. Startuje Bundesliga. W Monachium mają apetyt nie tylko na obronę tytułu, ale również na sukcesy w Lidze Mistrzów. Ma w tym pomóc nowy trener Carlo Ancelotti.

Dzisiaj rozpocznie się nowy sezon Bundesligi. Broniący tytułu Bayern tym razem może już nie dominować w rozgrywkach tak, jak miało to miejsce ostatnio.

Nowa ligowa kampania na niemieckich boiskach przysporzy kibicom sporo emocji. W drużynach dwóch największych rywali do mistrzowskiego tytułu zaszło sporo zmian, a walka o prymat w niemieckiej ekstraklasie może być dużo bardziej pasjonująca niż rok temu.

Bawarczycy w piątek o 20.30 rozpoczną sezon od meczu z Werderem Brema na własnym stadionie. Będzie to ligowy debiut na ławce trenerskiej Carlo Ancelottiego, który latem zastąpił na stanowisku Josepa Guardiolę. W Bayernie zaczyna się więc nowy etap, a oczekiwania są ogromne, bo po trzech latach pod wodzą Hiszpana, fani czują pewien niedosyt.

Guardiola w Monachium zdobył trzy mistrzostwa Niemiec, dwa krajowe puchary, Superpuchar Europy oraz Klubowe Mistrzostwo Świata, ale nie udało mu się wygrać Ligi Mistrzów, a właśnie ona była kluczowa dla władz klubu. Ponadto zarzucano mu, że odważną ofensywną grę preferowaną przez poprzednika, Juppa Heynckesa, zastąpił nudną tiki-taką.

Ancelotti to, przynajmniej teoretycznie, odpowiednia osoba, która może zmienić styl bawarskiej drużyny. To trener, który potrafi znaleźć świetny balans między ofensywą, a defensywą. Gdy prowadził Real Madryt to „Królewscy” nie przegrali w 30 spotkaniach z rzędu, natomiast Chelsea pod jego wodzą pobiła rekord bramek strzelonych w jednym sezonie ligowym, było ich aż 103. Dodatkowo Włoch to specjalista od europejskich pucharów - czterokrotnie dochodził do finału Ligi Mistrzów, a trzy razy jego zespoły w nim wygrywały. Nowy Bayern może być dużo groźniejszy od tego Guardioli.

To dobra wiadomość dla Roberta Lewandowkiego, który znów będzie chciał sięgnąć po mistrzostwo i tytuł króla strzelców. Polak w ubiegłym sezonie zdobył aż 30 bramek i został pierwszym zagranicznym piłkarzem, któremu udała się ta sztuka. Lewandowski już potwierdził, że dobrze czuje się u Ancelottiego i w niedawnym meczu Pucharu Niemiec ustrzelił klasycznego hat-tricka.

Nowego Bayernu nie zamierza się jednak bać Borussia Dortmund, która nowy sezon również zacznie w odmienionym składzie. Zespół wicemistrza Niemiec latem opuściło trzech kluczowych zawodników: środkowy pomocnik - Ilkay Gundogan, najlepszy gracz poprzedniego sezonu według „Kickera” - Henrich Mychitarian i kapitan drużyny Mats Hummels, który dodatkowo przeniósł się do Bayernu. Trener Thomas Tuchel zadbał jednak o dobre zastępstwo i na Signal Iduna Park sprowadzono młodą gwiazdę - Ousmane Dembele, mistrza świata Andre Schurrle i Mario Goetze. Jeśli Niemiec wróci do formy, którą kiedyś prezentował w żółto-czarnej koszulce, to jego współpraca z Marco Reusem i Pierrem-Emerickiem Auba-meyangiem może okazać się zabójcza.

W tym roku Borussii nie będzie kibicował Jakub Błaszczykowski, który mimo iż chciał zostać w klubie, został sprzedany do Wolfsburga. „Wilki” rozpoczną sezon w sobotę o 15.30 meczem z Augsburgiem. O tej samej godzinie Dortmund podejmie Mainz. Rozpoczyna się wyścig, którego faworytem znów jest Bayern Monachium ale dosłownie wszystko jest w nim możliwe.

Transmisje z Bundesligi w Eurosporcie 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski