Niecieczanie pobudzeni rytmicznym i wpadającym w ucho hymnem, od początku meczu ruszyli do ofensywy. Obserwując ich grę widać było, że operowanie piłką sprawia im ogromną radość. Mimo ogromnej przewagi jaką miejscowi osiągnęli już na początku meczu, jedyną korzyścią z niej wynikającą była seria rzutów rożnych.
Na pierwszą klarowną okazję do zdobycia gola musiali natomiast czekać aż do 42 min. Wtedy to Peter Maslo zdecydował się na indywidualną akcję, którą rozpoczął na własnej połowie. Minął kilku rywali oraz bramkarza Floty i niespodziewanie znalazł się przed pustą bramką. Strzelił jednak zbyt słabo i jeden z graczy Floty wybił futbolówkę z linii bramkowej.
Chwilę później miejscowi wreszcie udokumentowali swoją przewagę zdobyciem gola. Bardzo aktywny Jakub Biskup zagrał piłkę przed bramkę rywali, natomiast nadbiegający Bartłomiej Smuczyński z bliska posłał ją do siatki.
Na początku drugiej odsłony Smuczyński ponownie mógł się wpisać na listę strzelców, po prostopadłym podaniu Tomasza Foszmańczyka był bowiem na czystej pozycji, jednak fatalnie spudłował.
Przyjezdni podważniej zaatakowali dopiero w końcówce meczu i wykorzystując chwilę nieuwagi defensywy gospodarzy zdobyli wyrównującą bramkę, której autorem był Marek Opałacz. Często włączający się do akcji ofensywnych obrońca Floty wykorzystał prostopadłe podanie od Daniela Bruda i pokonał Sebastiana Nowaka. Po stracie gola miejscowi ruszyli jeszcze do ataku, szansę na strzelenie zwycięskiego gola miał nawet Dawid Sołdecki, zbyt lekko uderzył jednak piłkę głową i ta padła łupem bardzo dobrze spisującego się w bramce Floty Darko Brljaka.
Zdaniem trenerów
Piotr Mandrysz, Termalica:
- Było to dla nas bardzo trudne spotkanie. Bardzo dobrze zagraliśmy w pierwszej połowie, szkoda tylko, że nie strzeliliśmy większej liczby bramek, gdyż okazję ku temu były. Zdawaliśmy sobie sprawę, że rywale w drugiej połowie będą chcieli odwrócić losy meczu. Mam pretensje do swoich zawodników o to, że w niektórych sytuacjach "grzały się im głowy" . Wystarczyło spokojnie pooperować piłką i wtedy przeciwnik straciłby nadzieją na wyrównanie.
Tomasz Kafarski, Flota:
- W pierwszej połowie zdecydowanie lepsi byli niecieczanie. Po przerwie, z minuty na minutę, to my coraz częściej dochodziliśmy do głosu i po najlepszym w naszym wykonaniu okresie gry, strzeliliśmy gola. Często jest tak, że gdy przegrywając 0:1 nie kończy się meczu w głowach, to spotkanie kończy się podziałem punktów. Remis z tak dobrze grającą drużyną jak Termalica jest dla nas dużym sukcesem.
Termalica Nieciecza1 (1)
Flota Świnoujście1 (0)
Bramki: 1:0 Smuczyński 45, 1:1 Opałacz 77.
Termalica Bruk-Bet: S. Nowak 6 - MasloI 6, Czerwiński 6, Kopacz 6, Kupczak 7 - SmuczyńskiI 6 (59 JaneczkoI), Sołdecki 5, Kaczmarczyk 6, Foszmańczyk 7 (74 Paluchowski), Biskup 6 - Drozdowicz 5 (89 D. Kamiński).
Flota: Brljak 6 - Sołowiej 6, StasiakI 6, Opałacz 7 - S. Kamiński 5, Lisowski 4 (69 Brud), Niewiada 6, GrzelakI 6 (90+1 Kort), Reca 4 - NwaoguI 3 (46 Retlewski 4), OlszarI5.
Sędziował: Sebastian Jarzębak (Piekary Śląskie).
Widzów: 1400
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?