Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy krakowski podatek dla nocujących turystów?

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Władze miasta czekają na zmiany prawne, które pozwoliłyby wprowadzić opłatę turystyczną doliczaną do noclegów w hotelach
Władze miasta czekają na zmiany prawne, które pozwoliłyby wprowadzić opłatę turystyczną doliczaną do noclegów w hotelach fot. Joanna Urbaniec
Finanse. Hotelarze są przeciwni propozycji opłaty turystyczno-kulturalnej doliczanej do ceny za pokój.

Radni z Komisji ds. Ochrony Zabytków i Środowiska Dzielnicy I wpadli na pomysł, aby wprowadzić w Krakowie opłatę turystyczno-kulturalną, naliczaną jako procent od stawki netto ceny za nocleg w naszym mieście.

- Opłatę można byłoby pobierać wzorem innych miast turystycznych w Europie - wyjaśnia Jacek Balcewicz, radny Dzielnicy I Stare Miasto.

Radni z „jedynki” w uzasadnieniu podkreślają, że z takiego rozwiązania korzysta wiele miast w Europie, które odwiedzają rzesze turystów. Jako przykład podają Berlin, gdzie taka opłata wynosi 5 proc. ceny noclegu, a np. w Dreźnie - 1,30 euro. We Włoszech, w miastach o największym napływie turystów, podatek noclegowy wynosi średnio od 1 do 5 euro dziennie za osobę w zależności od klasy hotelu.

- Skoro my, jadąc gdzieś, musimy w hotelach zostawiać dodatkowe pieniądze dla miast, to podobnie powinno być w przypadku osób przyjeżdżających do Krakowa - podkreśla radny Balcewicz.

Zwraca uwagę, że wpływy z proponowanej opłaty byłyby gwarantowanym przychodem dla miasta, który mógłby pomóc sfinansować udogodnienia dla odwiedzających Kraków gości. Wśród nich radni wymieniają działania promocyjne, np.: druk map i przewodników, organizację systemu informacji turystycznej, uruchamianie dedykowanych aplikacji mobilnych czy też realizację pilnych potrzeb zgłaszanych przez mieszkańców (np. zwiększenie liczby nocnych patroli straży miejskiej w centrum, gdzie turystów jest najwięcej).

Radni z Dzielnicy I Stare Miasto nie podali, ile powinna wynosić opłata w Krakowie. To zostawiają władzom miasta. Otrzymaliśmy komentarz z Wydziału Promocji i Turystyki Urzędu Miasta Krakowa, w którym wprowadzenie opłaty zwanej turystyczną czy też miejską uznano za słuszny kierunek. Zdaniem urzędników wiąże się to jednak z koniecznością zmian w ustawach regulujących kwestie poboru podatków. Wyjaśniono więc, że termin i możliwość wprowadzenia takiej opłaty nie leży wyłącznie w gestii gminy Kraków.

W Krakowie była opłata klimatyczna (1,6 zł), ale od tego roku nie jest pobierana. Wiązało się z tym, że jednym z warunków korzystania z takiego opodatkowania jest czyste powietrze, a w naszym mieście mamy ogromny problem ze smogiem.

Opłata miejscowa (klimatyczna) obowiązuje w Gdańsku i wynosi 2,18 zł od osoby za dobę od przebywających tam w celach turystycznych, wypoczynkowych lub szkoleniowych. Z badań ruchu turystycznego wynika, że w zeszłym roku Kraków odwiedziło nieco ponad 10 milionów gości, a ok. 8 milionów nocowało pod Wawelem. Jeżeli więc do każdego noclegu zostałoby doliczone tyle co w Gdańsku, to w sumie do kasy miasta wpłynęłoby ponad 17 mln zł.

Kraków jednak zabiega o możliwość powrotu do opodatkowania turystów. Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski podczas spotkania 8 lutego tego roku z parlamentarzystami - które odbyło się w krakowskim magistracie - przekazał list wraz z propozycjami zmian prawnych, istotnych dla funkcjonowania gminy Kraków. Wśród nich ujęta została propozycja zmiany ustawy regulującej podatki i wprowadzenie opłaty turystycznej. Podczas I Kongresu Turystyki Polskiej temat opłaty turystycznej został zgłoszony, a następnie ujęty w tezach, które zostaną przekazane do Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Pomysł opłaty turystycznej nie podoba się hotelarzom.

- Powinien być jeden ogólny podatek, a nie ich mnożenie. Dodatkowa opłata to zwiększenie cen za noclegi. A jeżeli chcemy utrzymać wysoką liczbę turystów w Krakowie, to musimy być konkurencyjni względem innych miast. Wyższe ceny temu nie służą - komentuje Jacek Legendziewicz z firmy Jordan, która prowadzi w Krakowie dwa hotele.

Opłaty miejscowe w Europie

Rzym - 3-7 euro
Paryż - 2,48 euro
Praga - 0,6 euro
Barcelona - od 65 eurocentów do 2,25 euro (najwyższa stawka dotyczy najbardziej luksusowych, 5-gwiazdkowych hoteli).
Budapeszt - 4 proc. od ceny noclegu
Wiedeń - 3,2 proc. od ceny noclegu
Amsterdam - 5 proc. od ceny noclegu
Berlin - 5 proc. od ceny noclegu
Bruksela - nawet do 7,58 euro

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski