Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy mistrz wagi ciężkiej nazywa się Anthony Joshua

KRZYK, MS
Anthony Joshua został mistrzem świata federacji IBF w wadze ciężkiej. Podczas bokserskiej gali w londyńskiej O2 Arena Brytyjczyk już w drugiej rundzie znokautował obrońcę tytułu, Charlesa Martina.

Dla mistrza olimpijskiego z 2012 roku była to szesnasta walka, w której okazał się górą i jednocześnie szesnasta wygrana przez nokaut. Amerykanin (23-1-1, 21 KO) stracił swój pas w pierwszej jego obronie.

Na zawodowych ringach Anthony Joshua jest niecałe dwa lata. Ten czas wystarczył, by zawojować serca brytyjskich kibiców. Dobrze wychowany chłopak z Watford zupełnie różni się od szalonego Tysona Fury’ego, czy wiecznie zblazowanego Davida Haye’a. Jednak po przekroczeniu lin ringu staje się maszyną do nokautowania przeciwnika.

- Anthony ma dużo surowego talentu. Jest silny i ma ogromny potencjał. Widzę w nim wszystko, czego trzeba, by zostać przyszłym mistrzem świata. Może stać się kompletnym pięściarzem, ale musi wykazać się hartem ducha i pracowitością. Bardzo przypomina mi mnie z lat młodości - powiedział przed sobotnią galą Lennox Lewis, pochodzący z Londynu król wagi ciężkiej lat 90. Lewis jest zachwycony nową wschodzącą gwiazdą boksu na Wyspach do tego stopnia, że był gotowy zostać jego menedżerem.

Słysząc zewsząd zachwyty nad Anglikiem, trudno uwierzyć, że jego przygoda z boksem rozpoczęła się dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Teraz Joshua ma 27 lat, złoty medal igrzysk olimpijskich w Londynie w kategorii superciężkiej, tytuł mistrza świata i 16. nokautów w 16. zawodowych walkach. A przecież zanim na poważnie zajął się boksem, pracował jako murarz. W sobotnią noc jego zadaniem było rozbić obronę Charlesa Martina, Amerykanina, który od 16 stycznia był mistrzem świata organizacji IBF.

„Książę Charles” pas zdobył... nie zadając żadnego poważnego ciosu. Wszystko przez kontuzję jego przeciwnika - Wieczesława Głazkowa. Ukrainiec przy próbie ataku poślizgnął się i skręcił sobie kolano. Przez to już w trzeciej rundzie musiał poddać pojedynek. To było 23. zwycięstwo Martina. Panują opinie, że Martin do momentu szczęśliwego zdobycia tytułu nie walczył z nikim poważnym. A gdy taką osobę spotkał, ta przygoda skończyła się dla niego fatalnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy mistrz wagi ciężkiej nazywa się Anthony Joshua - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski