Nowy Panteon Narodowy powstanie przy ul. Grodzkiej

O powstaniu fundacji poinformował wczoraj Polską Agencję Prasową prof. Franciszek Ziejka, przewodniczący rady tej fundacji. Akt notarialny powołania fundacji Panteon Narodowy podpisali rektorzy 11 publicznych szkół wyższych w Krakowie, prezes Polskiej Akademii Umiejętności oraz metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz (imieniu Archidiecezji Krakowskiej). Prezesem nowej fundacji został Marek Wasiak, który wcześniej przewodniczył rozwiązanej Fundacji Panteon Narodowy na Skałce. Fundacja musi się jeszcze znaleźć w Krajowym Rejestrze Sądowym.

Po wypełnieniu Krypty Zasłużonych w kościele oo. paulinów na Skałce przymierzano się do rozbudowy krypty, ale ostatecznie paulini wycofali się z tej inicjatywy. Wtedy pojawił się pomysł stworzenia panteonu w kościele św. Piotra i Pawła przy ul. Grodzkiej. W myśl podpisanego listu intencyjnego parafia na 40 lat wydzierżawi nowej fundacji podziemia kościoła i wiryndarz, w których powstanie Panteon Narodowy. Będzie on powstawał w trzech etapach, pierwszy ma być gotowy we wrześniu 2012 r. - w 400. rocznicę śmierci księdza Piotra Skargi, który spoczywa w jednej z krypt kościoła św. Piotra i Pawła.

Zgodę na pochowanie w Panteonie Narodowym ma wydawać jego kapituła. Według wstępnych założeń będzie ją tworzyć dziewięć osób: prezydent RP, marszałkowie Sejmu i Senatu, metropolita krakowski, przewodniczący episkopatu, prezydent Krakowa, prezes PAU, rektor UJ oraz przewodniczącego Rady Fundacji. (GEG)

Kontrowersje

Kilka dni po katastrofie prezydenckiego samolotu pojawiły się informacje, że w podziemiach kościoła św. Piotra i Pawła zostanie pochowany Janusz Kurtyka, szef Instytutu Pamięci Narodowej, jedna z ofiar smoleńskiej tragedii. Szybko okazało się, że tak się jednak nie stanie. Po medialnych spekulacjach, że to prof. Franciszek Ziejka interweniował w tej sprawie, kuria metropolitalna zakomunikowała, że żadnej decyzji o pochówku w podziemiach kościoła nie było, więc nie było zmiany decyzji. Sam prof. Ziejka przyznawał , że przypomniał władzom kościelnym o zasadach pochówku w planowanym panteonie.