Nowy radny wie, czego potrzeba każdej wsi

Na kandydata, startującego z listy Komitetu Wyborczego „Kukiz`15 Norberta Kaczmar-czyka” głosowało 97 osób. Zaledwie 3 głosy mniej otrzymał Grzegorz Buczek z Koczano-wa. Na Wiolettę Kosibę z Bobina głos oddało 85 wyborców, a na Paulinę Nowakowską z Mysławczyc - 2 osoby. Oddano poza tym 1 głos nieważny.

- Spodziewałem się, że różnice głosów nie będą duże. Z Bobina było nas dwoje, dlatego poparcie się rozłożyło - mówi zwycięzca głosowania, który w Radzie Miejskiej zajmie miejsce Norberta Kaczmarczyka (który jesienią został posłem).

Marcin Czerwiec ma 26 lat, jest jednym z założycieli lokalnego Stowarzyszenia KPR Razem. Pracuje jako kontroler jakości mieszanek tytoniowych w firmie Uniwersal w Jędrzejowie. Oprócz tego jest czynnym piłkarzem B-klasowej Agricoli Klimontów, działa w jednostce OSP w Bobinie.

Zwycięzca niedzielnego głosowania zapewnia, że zna najpilniejsze potrzeby wszystkich czterech wsi, wchodzących w skład jego okręgu wyborczego. W Bobinie należy w pierwszej kolejności przygotować się do przypadającego w tym roku jubileuszu stulecia miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. - Przydałoby się przy okazji wymienić stary strażacki wóz bojowy - zapowiada nowy radny.

W Czajęczycach trzeba pilnie zabezpieczyć prowadzącą nad Szreniawą drogę, której grozi osunięcie. W Koczanowie konieczne jest powiększenie przepustu w sąsiedztwie Domu Nauczyciela. Dotychczasowy jest bowiem powodem podtapiania szkoły i jej sąsiedztwa. Wreszcie w Wolwanowicach należy wyremontować budynek po dawnej mleczarni tak, by mógł służyć mieszkańcom wsi.