Nowy rzecznik rządu z Wieliczki to człowiek orkiestra

29-latek trafił do wielkiej polityki przypadkiem. Odkryła go właśnie Beata Szydło. Tak bardzo spodobał się jej sposób, w jaki Rafał Bochenek prowadził wielickie spotkanie inaugurujące kampanię wyborczą PiS przed wyborami samorządowymi w 2014 roku, że poprosiła go o konferansjerkę podczas wszystkich konwencji i wieczoru wyborczego prezydenta Andrzeja Dudy.

Rafał Bochenek ukończył studia prawnicze na UJ. Zrobił aplikację notarialną; rozpoczął też studia doktoranckie na UJ (w Katedrze Prawa Gospodarczego i Prywatnego). Ma blisko 10-letnie doświadczenie w pracy samorządowej. Przez dwie kadencje był radnym miejskim w Wieliczce, a obecnie jest wiceprzewodniczącym Rady Powiatu Wielickiego.

Od lat prowadzi społecznie (a często także organizuje) różnego typu imprezy i wydarzenia w Wieliczce i okolicy. Ma też doświadczenie medialne, pracował w Telewizji Kraków. Jak sam mówi, sympatyzuje z PiS, ale do partii nie należy.

Wieliccy politycy PiS nazywają Bochenka człowiekiem orkiestrą. - Rafał czuje się jak ryba w wodzie zarówno na scenie, jak i w działalności samorządowej, w __którą jest bardzo zaangażowany - mówi Roman Wcisło, szef wielickiego PiS.

Młodego samorządowca ceni też polityczna konkurencja za „bezpartyjność w myśleniu i działaniu”. - On jest otwarty na dyskusję i współpracę z każdym. Zależy mu, by robić coś z sensem i __rozwiązywać problemy - twierdzi wielicki radny powiatowy Zbigniew Fic (PO).

Mimo wyprowadzki do Warszawy, Rafał Bochenek nie zamierza rezygnować z mandatu radnego oraz studiów doktoranckich. Zapowiada, że pracując u boku pani premier będzie zajmował się nie tylko rzecznikowaniem, ale także lobbowaniem na rzecz Wieliczki, Krakowa i regionu. - Małopolska może na __mnie liczyć - zapewnia nowy rzecznik rządu.