Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Handzel chciał pozyskać sponsora dla Sandecji, radni chcieli konkretów

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Prezydent nie zdołał przekonać radnych do swojego projektu
Prezydent nie zdołał przekonać radnych do swojego projektu Tatiana Biela
Prezydent Ludomir Handzel przedstawił radnym Nowego Sącza swoją propozycję pozyskania sponsora strategicznego i nowych źródeł finansowania dla pierwszoligowego klubu piłkarskiego Sandecja. Radni skrytykowali ten projekt i odesłali go do poprawki. Prezydent z kibicami opuścił salę obrad.

Na poniedziałkowej sesji rady miasta, poświęconej niemal w całości przyszłości Sandecji, stawili się kibice „biało - czarnych”, aby zamanifestować poparcie dla swojego klubu.

Prezydent chce sprawiedliwie dzielić miejskie pieniądze na sport

- Liczymy, że prezydent i radni wypracują jakieś wspólne stanowisko tym bardziej, że w kampanii wyborczej wszyscy deklarowali chęć wsparcia Sandecji - przypomniał Radosław Obrzut, jeden z kibiców.

Potrzebny inwestor i pieniądze

Prezydent Ludomir Handzel z Tomaszem Michałowskim, prezesem spółki Sandecja, przedstawili radnym sytuację finansową klubu, którego utrzymanie jest zbyt kosztowne dla budżetu miasta. To kwota rzędu 7 mln złotych rocznie. Prezydent przedstawił swoją propozycję finansowania klubu, poprzez pozyskanie przez miasto inwestora, gotowego wziąć na siebie koszty utrzymania Sandecji oraz ewentualnie budowy nowego stadionu (koszt rzędu 80 - 100 mln zł). W razie potrzeby rada miasta miałaby przeznaczyć z miejskiego budżetu 1,5 mln zł na bieżące wydatki klubu.

- Chodzi o rozwiązanie doraźne, bo w perspektywie będziemy się starali pozyskać zarówno inwestorów, jak i sponsorów - wyjaśniał radnym prezydent prosząc ich o wsparcie.

Uchwała do poprawki

Zapewnienia prezydenta nie przekonały jednak radnych klubów Prawa i Sprawiedliwości oraz „Wybieram Nowy Sącz”. Krzysztof Głuc wystąpił z wnioskiem o odesłanie uchwały z powrotem do wnioskodawcy, ze względu na uchybienia formalne oraz brak konkretnej wizji poprawy sytuacji finansowej Sandecji.

- Ta uchwała nie daje radnym żadnych konkretów, niczego nie wnosi i niczego dzięki niej nie uzyskamy. Błagamy o konkrety -mówił.

Głuc przekonywał, że nic nie stoi na przeszkodzie, by prezydent poprawił i jeszcze raz przedstawił swój projekt radzie miasta. Dwunastu radnych głosowało za odesłaniem projektu, dziewięciu było przeciw.

To była zła decyzja

Józef Hojnor, radny Platformy Obywatelskiej, który w poprzednich kadencjach kilkakrotnie usiłował doprowadzić na forum rady do dyskusji na temat finansów Sandecji, jest oburzony decyzją radnych. Uważa, że doraźne interesy polityczne zwyciężyły nad dobrem klubu. Odesłanie uchwały do poprawek, uważa za zły sygnał dla ewentualnych inwestorów.

- Kto będzie chciał robić interesy z ludźmi, którzy nie potrafią się ze sobą porozumieć w tak ważnych kwestiach? - pyta.

Radny Grzegorz Fecko (PO), uważa, że przyjęcie uchwały nie wiązało się z poważnymi konsekwencjami, a stanowiłoby jasny komunikat, że w ważnych dla miasta kwestiach wszyscy radni i prezydent są gotowi do współpracy. Fecko liczy, że poprawiona uchwała zostanie przyjęta przez radnych, bo problem finansowania klubu nie zniknie wraz z odesłaniem uchwały.

ZOBACZ KONIECZNIE

FLESZ: Rolnicy mają dość. “Stop syfowi z zagranicy”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski