Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Jestem jedyną kobietą wójtem i czuję się z tym rewelacyjnie! - mówi Marta Słaby

Katarzyna Tokarczyk
Marta Słaby
Marta Słaby Archiwum prywatne
Marta Słaby ma 41 lat i karierę samorządową rozpoczęła od wygranych wyborów na wójta gminy Łabowa. Pokonała Marka Janczaka, który rządził cztery kadencje. Rozmawiamy z Martą Słaby nowym wójtem gminy Łabowa.


Jest pani bardzo zajętą osobą, trudno było się z panią umówić na tę rozmowę. Dużo mieszkańców odwiedza panią w urzędzie?

Faktycznie, odkąd weszłam do urzędu około 90 proc. czasu pracy spędzam na spotkaniach z mieszkańcami, którzy przychodzą do mnie z różnorakimi sprawami, od skarg na stan drogi gminnej lub powiatowej i zagrażającą bezpieczeństwu wiszącą gałąź nad działką po przedstawienie istotnych spraw z zakresu zauważanych nieprawidłowości w funkcjonowaniu gminy w ostatnich latach. Jestem Wójtem wszystkich mieszkańców i mam obowiązek wysłuchania każdego.

Co jest największą bolączką mieszkańców gminy?

Potrzebujemy wielu inwestycji zarówno w zakresie budowy i modernizacji dróg jak i tworzenia infrastruktury sportowo-rekreacyjnej. Jako jedna z ostatnich gmin regionu ciągle zmagamy się z budową sieci kanalizacyjnej. Mieszkańcy gminy ciągle nie mają przestrzeni do spędzania wolnego czasu, która ma ogromne znaczenie dla komfortu życia. Łatwo także zauważyć, że o Łabowej dotąd mówiło się za mało. Promocja w zasadzie kończyła się na rozdawaniu interesantom breloków do kluczy z logo gminy. Przyszłam do urzędu aby to zmienić.

A czym zajmowała się pani do tej pory?

Z zawodu jestem ekonomistką. Pracę zawodową rozpoczęłam w 1997 roku na stanowisku obsługi klienta w Domach Meblowych Delta S.A. Pracowałam w Mix Electronics S.A najpierw jako sprzedawca kasjer, następnie zastępca kierownika salonu i kierownik salonu RTV. Lata 2010-2016 przepracowałam w Wojas Trade sp. z o.o. jako kierownik trzech salonów firmowych. A od 2016 roku prowadzę własną działalność gospodarczą, jestem także doradcą i szkoleniowcem, a także pośrednikiem pracy w Fundacji Collegium Progressus zajmującej się realizowaniem projektów wspierających: wszechstronny rozwój i ochronę zdrowia, pomoc społeczną, działalność kulturalną, naukową i oświatową.

Ładna kariera. Co wpłynęło na pani decyzję o kandydowaniu na wójta?

Ludzie z którymi podejmowałam wspólne inicjatywy często mówili mi, że kiedyś powinnam pełnić jakąś ważną funkcję. W swoich działaniach sama też dostrzegałam, że mam potencjał aby objąć stanowisko o wysokiej randze. W momencie kiedy otrzymałam zapewnienie o ogromnym wsparciu od swoich najbliższych i przyjaciół decyzja o kandydowaniu na stanowisko wójta była tylko formalnością.

Jest pani jedyną kobietą wójtem w powiecie.

Tak i czuję się z tym rewelacyjnie. Często bywałam w Norwegii, a tam w większości rządzą kobiety i są to bardzo dobre rządy. Kobiety są moim zdaniem bardzo dobrze zorganizowane, rzetelne i sumienne. Mam nadzieję, że i u nas coraz więcej kobiet będzie piastować poważne funkcje.

W jakim stanie objęła pani gminę Łabowa?

Na ten temat nie chcę się jeszcze wypowiadać. Nie jestem specjalistą w każdej dziedzinie, ale już wiem, że jest sporo do naprawienia i ja się z tym zmierzę. Jestem dobrej myśli.

Jakie były pani pierwsze pani decyzje po objęciu urzędu?

Pierwsze decyzje były związane z koniecznością dopięcia projektu budżetu na rok 2019, w którym mój poprzednik przewidział ponad milionowy deficyt przy zadłużeniu przekraczającym trzy miliony złotych. Z uwagi na mój stanowczy sprzeciw dla dalszej sprzedaży majątku gminy, konieczne było podjęcie decyzji o drastycznych i niepopularnych cięciach wydatków. Oprócz decyzji stricte ekonomicznych, mam nadzieję, że moje pierwsze działania spowodowały, że urząd stał się przyjazny dla mieszkańców.

Czy przez Urząd Gminy Łabowa z pani nadejściem przeszła rewolucja kadrowa? Czy jednak zdecydowała pani korzystać z doświadczenia pracowników?

Jak każdy dobry manager staram się otaczać ludźmi do których mam pełne zaufanie. Na razie dałam sobie i pracownikom urzędu czas na rozpoznanie. Osoby kompetentne, które pracują rzetelnie, nie muszą obawiać się zmian. Przyjdzie jednak czas na wystawienie oceny pracy poszczególnych urzędników i będzie to moment na ewentualne ruchy kadrowe.

Jakie są pani najbliższe i dalsze plany jako wójta?

Bardzo ambitne. Wszystkie moje zamierzenia można było przeczytać w wielokrotnie analizowanym przez ekonomistów programie wyborczym mojego komitetu. Moje działania będą polegać na spełnianiu obietnic, które nie są przysłowiowym koncertem życzeń. Zależy mi aby urząd gminy był miejscem do którego mieszkańcy będą przychodzić chętnie, a sposób załatwiania ich spraw będzie świadczył o profesjonalizmie pracujących w nim urzędników. Chcę także stopniowo wprowadzać mechanizmy ekonomiczne mające na celu przyciąganie inwestorów i zwiększanie potencjału rozwojowego przedsiębiorców, którzy już teraz ulokowali swoje firmy na terenie gminy Łabowa.

A dokładniej?

Jest mnóstwo mechanizmów, które nie tylko poprawią warunki działalności przedsiębiorców, ale także zachęcą do lokowania swoich biznesów na terenie gminy Łabowa. Stopniowe obniżanie podatków lokalnych, dbałość o rozbudowę infrastruktury drogowej, tworzenie specjalnych stref aktywności biznesowej oraz wzmocnienie działań promocyjnych - to tylko niektóre z nich. Przede wszystkim kładę nacisk na zwiększenie potencjału turystycznego terenu gminy, który ze względów krajobrazowych powinien być znacznie większy. Wraz z turystami do lokalnych przedsiębiorców przypływają środki pieniężne, których późniejszym beneficjentem jest także gmina.

Jest Pani z Łabowej?

Pochodzę z Barcic, tam się urodziłam. Poszłam jednak za głosem serca, a ono przywiodło mnie do niezwykle urokliwej Maciejowej w gminie Łabowa. Mieszkam tu od dwunastu lat.

Z rodziną?

Tak z najbliższą rodziną. Wspaniałym mężem i dwoma najukochańszymi synami. Jestem szczęśliwą mamą i żoną.

Ma pani czas na zajęcia domowe?

Uwielbiam pieczenie ciasteczek i przyrządzanie potraw kuchni śródziemnomorskiej z podkreśleniem, że tylko wtedy, gdy sprzątanie kuchni po moich intensywnych działaniach kulinarnych staje się obowiązkiem męża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Jestem jedyną kobietą wójtem i czuję się z tym rewelacyjnie! - mówi Marta Słaby - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski