Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Krew w wakacje jest jeszcze cenniejsza niż zwykle

Ewelina Skowron
Joanna Salamon z Nowego Sącza właśnie po raz pierwszy w życiu oddała krew. - Cieszy mnie sama świadomość, że może komuś uratuję życie. I to w tak banalnie prosty sposób. To nic nie boli - mówi
Joanna Salamon z Nowego Sącza właśnie po raz pierwszy w życiu oddała krew. - Cieszy mnie sama świadomość, że może komuś uratuję życie. I to w tak banalnie prosty sposób. To nic nie boli - mówi Fot. Ewelina Skowron
Dramatycznie kurczą się zapasy krwi. Dlatego honorowi dawcy z urlopu są wzywani SMS-ami. Sytuację ratują niezawodni strażacy i policjanci. W akcję oddawania krwi zaangażowali się kibice.

- Uratować komuś życie to naprawdę wielka rzecz. Oddanie krwi nic nie kosztuje, a dla kogoś, kto na nią czeka, tak wiele znaczy - mówi Joanna Salamon, uczennica sądeckiego liceum jezuickiego, która po raz pierwszy pojawiła się w punkcie krwiodawstwa.

Zaledwie trzy miesiące temu odebrała dowód osobisty. A tylko pełnoletni mogą oddawać krew.

To była jedna z tych rzeczy, których chciała spróbować jako dorosła już kobieta. Do wizyty w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa namówiła ją koleżanka Magda Gorgoń.

Ona sama też chciała oddać krew, ale się nie zakwalifikowała. Żałowała, lecz dotrzymała towarzystwa Joannie, która dzielnie zniosła zabieg.

- Trochę się bałam, ale nie było czego - mówi Joasia Salamon. - To tylko lekkie ukłucie igłą.
Niestety, w Nowym Sączu, podobnie jak w całej Małopolsce, brakuje ludzi takich jak Magda i Joasia.

- Nasi krwiodawcy wyjechali na wakacje, a właśnie w lipcu i sierpniu nasze potrzeby gwałtownie rosną. To okres, w którym jest najwięcej wypadków - mówi Celina Pancerz, pielęgniarka koordynująca Centrum Krwiodawstwa w Nowym Sączu. - Rezerwy krwi z czerwca już zaczynają się kończyć. Sytuacja jest dramatyczna.

Strażacy nie wystarczą

Największe braki krwi zwykle dotyczą rzadszych grup minusowych: 0 i B Rh minus.

- Ale obecnie brakuje już każdej grupy, dlatego apelujemy: Zgłaszajcie się do nas! Nasz zespół czeka na was od poniedziałku do piątku w godz. od 7.30 do 13 przy ul. Kazimierza Wielkiego 9 - mówi Celina Pancerz.

- Młodzi stanowią 80 procent naszych dawców. Daje się we znaki to, że wyjechali na wakacje. Teraz ratują nas niezawodni strażacy, policjanci i straż graniczna - dodaje Celina Pancerz. Ale przy tak ogromnych brakach nawet ich pomoc nie wystarczy.

- Jestem tu już po raz trzeci, ale niestety znów nie udało mi się oddać krwi - mówi zawiedziona Magdalena Gorgoń. Za pierwszym razem nie miała jeszcze dowodu osobistego. Za drugim była po szczepieniu.

- Teraz zdyskwalifikował mnie kolczyk w języku. Muszę poczekać pół roku na kolejną możliwość oddania krwi - wzrusza ramionami Magda. To względy ostrożności, na wypadek, gdyby podczas zbiegu przekłuwania języka wdała się infekcja.

To samo dotyczy tatuaży. Krwi nie mogą też oddać osoby po 65. roku życia oraz te, które ważą mniej niż 50 kg. Dawca musi być zdrowy. Dlatego przed pobraniem próbka krwi i sam dawca przechodzi badanie. Krew dawcy przechodzi badania wirusologiczne, wykonywana jest też morfologia.

Darkowi uratowała życie

Dwunastoletniemu Darkowi Malcowi krew uratowała życie. Chłopiec od dwóch lat cierpi na przewlekłą białaczkę. Częste przetaczanie krwi w jego przypadku było koniecznością.

- Na szczęście Darek w tej chwili nie musi dostawać krwi, ale w jego przypadku konieczność jej podania może pojawić się w każdej chwili - mówi Jan Reichel, ojciec Darka, który sam jest honorowym dawcą krwi.

Gdy znajomi Jana dowiedzieli się, że Darek jest chory, tłumnie ruszyli do Centrum, żeby oddać krew dla Darka. - Skrzyknęli się też w tym celu kibice Sandecji. Jestem pewien, że ich inicjatywa uratowała mojemu synowi życie - mówi wdzięczny Jan Reichel.

APEL O KREW

Jolanta Zatorska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Krakowie

W Banku Krwi drastycznie spadła ilość krwi, w związku z tym zwracamy się do wszystkich potencjalnych dawców, jak i wielokrotnych krwiodawców mających termin oddania krwi o zgłoszenie się do RCKiK w Krakowie i oddziałów terenowych w całym województwie.

W okresie wakacyjnym liczba dawców zazwyczaj spada ok. 50 proc. Wiąże się to z dużą migracją osób młodych w tym czasie, a właśnie z tej grupy wywodzi się ok. 40 proc. wszystkich dawców w Małopolsce. Aby dotrzeć do stałych dawców, wysyłamy SMS-y z zawiadomieniem i prośbą o zgłoszenie się do punktu. Uruchomiliśmy też stronę na Facebooku. Mam nadzieję, że przyniesie to pożądany efekt.

Pamiętajmy, że krwi nie możemy oddawać częściej niż raz na osiem tygodni. Nie możemy dopuścić do tego, aby krwi nam zabrakło. A nadmienię jedynie, że w przypadku nagłych wypadków, urazów, wypadków samochodowych krew potrzebna jest w ogromnych ilościach. Jeżeli brakuje krw, przesuwane mogą być również terminy planowanych operacji.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski