Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Małgorzata Belska będzie wydalona z PiS. Taki los może czekać innych

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Do zeszłej środy Małgorzata Belska była członkiem PiS i sekretarzem miejskich struktur. Po tym jak ogłosiła się kandydatką na prezydenta miasta, została zawieszona przez Jarosława Kaczyńskiego
Do zeszłej środy Małgorzata Belska była członkiem PiS i sekretarzem miejskich struktur. Po tym jak ogłosiła się kandydatką na prezydenta miasta, została zawieszona przez Jarosława Kaczyńskiego Janusz Bobrek
Małgorzata Belska i Lucjan Stępień to pierwsi zawieszeni w prawach członkowie Prawa i Sprawiedliwości w tej kampanii wyborczej. Powodem jest stworzenie własnego komitetu wyborczego. Podobny los może spotkać innych działaczy partii, którzy wystartują z konkurencyjnych komitetów.

Statut Prawa i Sprawiedliwości wyraźnie opisuje sytuację, w której członkowie ugrupowania nie mogą uczestniczyć w wyborach poza macierzystym komitetem, i wyznacza jej oczywiste konsekwencje.

- Podobne zapisy statutowe mają inne partie. Wybory są ważnym momentem i sprawdzianem sił poszczególnych ugrupowań. Każda osoba, która będzie kandydować z innego komitetu, musi się liczyć z tym, że zostanie pozbawiona członkostwa w PiS - zaznacza Wiesław Janczyk, pełnomocnik w okręgu nr 14.

W takiej sytuacji prezes Jarosław Kaczyński ma możliwość natychmiastowego zawieszenia danej osoby na wniosek lokalnych struktur partii, natomiast usunąć osobę z partii może już komitet polityczny.

- Zobaczymy, jakie będą dalsze decyzje i czy będzie potrzeba ich podejmowania - dodaje Janczyk. Jak się nam udało ustalić, Karol Karski, rzecznik dyscypliny partyjnej PiS, złożył już wniosek do komitetu politycznego partii o wydalenie z Prawa i Sprawiedliwości Belskiej i Stępnia.

- Statut wyraźnie określa obowiązki członka Prawa i Sprawiedliwości i nawet w tym miejscu nie ma jakiegoś marginesu na ocenę zachowania. To bardzo precyzyjny przepis i dotyczy każdej osoby. Powoływanie się na członkostwo w Prawie i Sprawiedliwości przez panią Belską jest w tej sytuacji nadużyciem - zaznacza Karol Karski.

Decyzja Komitetu Politycznego Prawa i Sprawiedliwości w sprawie wydalenia ze struktur Małgorzaty Belskiej i Lucjana Stępnia powinna zapaść w ciągu najbliższego tygodnia. O zawieszeniu w prawach członkowskich w PiS kandydatka dowiedziała się z mediów.

- Nadal nie otrzymałam oficjalnej informacji w tej sprawie. Moim zdaniem, tweet, umieszczony w sieci, nie jest oficjalnym kanałem komunikacji - komentuje Belska. Kandydatka podkreśla, że zwróciła się wcześniej z pytaniem do Wiesława Janczyka, czy może stworzyć samodzielny komitet wyborczy.

- Pani Belska przysłała takie zapytanie już po rejestracji swojego komitetu. Jako pełnomocnik mam kompetencje do wyrażenia zgody na kandydowanie z innego komitetu, ale nie zamierzam z tego korzystać. Można sobie to wyobrazić w jakiejś jednostkowej sprawie tam, gdzie PiS nie wystawia listy wyborczej czy kandydata - odpowiada „Gazecie Krakowskiej” Janczyk.

Komitet Małgorzaty Belskiej został uznany za konkurencyjny dla Iwony Mularczyk, podobnie jak komitety Jerzego Gwiżdża i Krzysztofa Głuca.

- Uważam, że żyjemy w wolnym kraju, w którym każdy człowiek, niepozbawiony praw obywatelskich, ma prawo startu w wyborach. Ja po prostu skorzystałam z przysługującego mi prawa - dodaje Belska.

Na razie, przed rejestracją list kandydatów na radnych, trudno jest ustalić, kto z członków PiS odważy się pójść za nowymi liderami.
- To moment, który przypieczętowuje formalne działania. Wcześniej było wiadomo, że są różne przymiarki, różne też dochodziły do nas informacje - wyjaśnia Janczyk.

- Wątpię, żeby mieli na tyle odwagi. Wiele osób jest tu uzależnionych przez różne etaty w spółkach - mówi Lucjan Stępień, również zawieszony w prawach członka PiS. To on jako pierwszy publicznie podkreślał, że wybór Iwony Mularczyk na kandydata na prezydenta Nowego Sącza to nepotyzm.

Sama kandydatka PiS obiecuje, że kształt list wyborczych poznamy już w tym tygodniu. - Komitet Prawa i Sprawiedliwości jest tylko jeden. Zaprosiłam do współpracy różne środowiska, ludzi aktywnie działających w Nowym Sączu - zaznacza.

Jak udało się nam ustalić, na listach zabraknie kilku obecnych radnych: Patryka Wichra, Bożeny Jawor czy Teresy Krzak. Wciąż nie wiadomo, z jakiego komitetu wystartuje wiceprzewodniczący Michał Kądziołka. Jego nazwisko, podobnie jak radnych Mieczysława Gwiżdża i Józefa Gryźlaka, wymieniane jest w kuluarach jako zaplecze kandydata Krzysztofa Głuca, popieranego przez Ryszarda Nowaka.

Zdaniem politologa - dr Marcin Poręba - Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie

Jedno prawicowe środowisko jest reprezentowane przez cztery komitety. W Nowym Sączu to na pewno zaskakująca sytuacja, ale jest konsekwencją tego, że centrala PiS nie wzięła pod uwagę, jakie kandydatury były tu proponowane i jaka toczyła się wokół tego dyskusja, tylko narzuciła swoją kandydatkę Iwonę Mularczyk.

Uzasadnieniem trzech dodatkowych komitetów jest pewna determinacja tych kandydatów, ich ambicje, a także ambicje środowisk, które za nimi stoją - po to, by utrzymać władzę, czyli pewne synekury, które do tej pory sprawowali w urzędzie miasta czy spółkach komunalnych. Efektem tego może być fakt, że te głosy, które oddawane były wcześniej na Ryszarda Nowaka i jego radnych, rozproszą się wśród czterech kandydatów i ich zaplecza.

Na razie nie wiemy, którzy radni z koalicyjnego klubu PiS i Dla Miasta są w jakich komitetach wyborczych. Trudno coś więcej w tym momencie powiedzieć o potencjalnych, personalnych ruchach wewnątrz tych czterech środowisk.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Małgorzata Belska będzie wydalona z PiS. Taki los może czekać innych - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski