Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Nie możemy nawet się zatrzymać, by iść do dworcowej toalety

Redakcja
Jarosław Bodziony jest kierowcą autobusu z 26-letnim stażem. Wcześniej pracował dla jednego z biur podróży. - W całej Europie parking przy dworcu dla przewoźników to norma - przekonuje
Jarosław Bodziony jest kierowcą autobusu z 26-letnim stażem. Wcześniej pracował dla jednego z biur podróży. - W całej Europie parking przy dworcu dla przewoźników to norma - przekonuje Alicja Fałek
Prywatni przewoźnicy nie mogą się doprosić, żeby spółka MDA i władze Nowego Sącza wyznaczyły im postój w okolicy dworca. Właściciel terenu mówi, że na płycie dworca to niemożliwe, a miasto, że to nie jego sprawa.

Firmy tworzące Zrzeszenie Prywatnych Przewoźników Osobowych „Ziemia Sądecka” liczą, że w okolicach Dworca Autobusowego MDA w Nowym Sączu w końcu zostaną wydzielone dla nich miejsca postojowe. Od roku proszą o to zarządcę dworca i władze miasta.

- W regionie prężnie działa wielu przewoźników, zapewniając komfort jazdy pasażerom - mówi Kamil Wojtarowicz, prezes Zrzeszenia oraz firmy Voyager. - Z niezrozumiałych dla nas przyczyn do tej pory nie wydzielono choćby małej części placu na parkowanie pojazdów przez kierowców, którzy mają przerwę między kursami.

Problem z toaletą

Każdy z przewoźników płaci niemałe pieniądze za możliwość wjazdu na płytę dworca przy al. Wolności. Jednak po wyjściu pasażerów kierowca musi szybko opuścić plac.

- Nawet w sytuacji, kiedy przerwa między jednym a drugim kursem wynosi mniej niż pół godziny - twierdzi Wojtarowicz. - Kierowcy szukają więc miejsca w okolicach dworca, często zajmując te przeznaczone dla samochodów osobowych.

Busy i autobusy parkują na chodnikach, w zatokach autobusowych oraz na okolicznych parkingach. I choć opłacają postój, to zdarza się, że płacą kary za stanie w niedozwolonym miejscu.

- Policja twierdzi, że miejskie parkingi są przeznaczone dla pojazdów do 3,5 tony, czyli bus nie może na nich zaparkować. Zdarza się, że dostajemy mandaty - podkreśla Jarosław Bodziony, kierowca jeżdżący na trasie Nowy Sącz - Kraków.

Bodziony dodaje, że przed powstaniem pumptracka dla rowerzystów przy alei Piłsudskiego oraz parkingu przy Bulwarze Narwiku, właśnie te miejsca przewoźnicy wykorzystywali do odbycia krótkich przerw.

- Teraz i tam nie możemy stawać. Owszem, firma, w której pracuję, ma zajezdnię przy ul. Wyspiańskiego, ale zbyt długo trwa przejazd przez miasto. Gdybym tam pojechał, nie zdążyłbym wrócić, żeby odebrać pasażerów na następny kurs - podkreśla kierowca. - Czasem wystarczyłoby, żeby pozwolili nam stanąć na kwadrans, żebyśmy mieli czas na skorzystanie z toalety. Ale nawet tego nie możemy, bo od razu nas przeganiają. Przewoźnicy przyznają, że sytuacja pogorszyła się, gdy spółka MDA rozpoczęła remont płyty dworca. Mają jednak nadzieję, że po jego zakończeniu pojawi się choć kawałek miejsca na niedługie postoje między kursami. Liczą, że może władze miasta zaproponują lokalizację tzw. parkingu odstawnego niedaleko alei Wolności.

Miasto nie pomoże

Z pytaniem, czy istnieje możliwość wyznaczenia miejsca dla przewoźników wzdłuż ulicy Morawskiego w Nowym Sączu, zwróciliśmy się do miasta. Nie otrzymaliśmy jednak konkretnej odpowiedzi.

- Zapewnienie miejsca do parkowania dla kierowców pojazdów, którzy muszą odbyć obowiązkową przerwę pomiędzy kursami, spoczywa na przewoźniku i nie leży w gestii miasta - odpowiedział nam Wiesław Turek z Biura Prasowego Urzędu Miasta. Dodał, że podpisując umowę z miastem na świadczenie usług przewozowych, firma musi wskazać miejsce postoju, by można było wyrównać czas w przerwie między kursami. To nie jest zadanie miasta.

MDA odpowiada

Biuro Prasowe Małopolskich Dworców Autobusowych informuje, że z uwagi na natężenie ruchu oraz konieczność zapewnienia bezpieczeństwa zarówno podróżnym, jak i samym przewoźnikom na Dworcu Autobusowym MDA w Nowym Sączu nie jest możliwe zapewnienie przewoźnikom miejsca na dłuższe postoje (np. wynikające z konieczności zapewnienia kierowcy przerwy w pracy). Dodaje, że w 2017 r. spółka MDA podjęła starania o zapewnienie tzw. parkingu odstawnego. Wystąpiła do prezydenta z inicjatywą utworzenia takiego miejsca i w tej sprawie odbyło się spotkanie z wiceprezydentem Wojciechem Piechem. Przewoźnikom zaproponowano parking przy siedzibie MPK przy ul. Wyspiańskiego. Tylko dwóch z nich było zainteresowanych tą lokalizacją, wobec tego zrezygnowano z pomysłu.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Nie możemy nawet się zatrzymać, by iść do dworcowej toalety - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski