We wtorek (27 maja) Rada Nadzorcza Sądeckich Wodociągów Sp. z o.o. rozwiązała kontrakt menadżerski z Januszem Adamkiem, prezesem SW i z wiceprezesem spółki Józefem Ciułą. Decyzja zapadła na wniosek samego zarządu, czyli prezesa, który nie komentuje tej decyzji. Zamierza w środę (29 maja) wydać oświadczenie w tej sprawie.
Nowy Sącz. Janusz Adamek nie boi się odwołania z funkcji prezesa Sądeckich Wodociągów
- Po burzliwej i długiej dyskusji doszliśmy do wniosku, że przychylimy się do inicjatywy zarządu. Rozwiązaliśmy umowę z prezesem i wiceprezesem za porozumieniem stron i ze skutkiem do 30 czerwca - informuje Jan Opiło, przewodniczący Rady Nadzorczej Sądeckich Wodociągów.
- Wysoko oceniamy dotychczasową pracę zarządu, ale jeśli nie widzi on dalszej możliwości współpracy, nie mogliśmy podjąć innej decyzji niż odwołanie. W grę wchodziła jeszcze rezygnacja, ale wtedy spółka z dnia na dzień straciłaby prezesa, a to skutkowałoby poważnymi komplikacjami - dodaje przewodniczący.
Wyjście z patowej sytuacji
Działanie Rady Nadzorczej SW to rodzaj ukłonu w stronę prezydenta Ludomira Handzla, który po wygranych wyborach chciał przejąć kontrolę nad największą spółką z największym, ale nie większościowym udziałem miasta. Żaden ze wspólników nie zgodził się jednak poprzeć prezydenta. W efekcie Sądeckie Wodociągi to jedyna spółka świadcząca usługi komunalne dla sądeczan, na którą miasto nie ma żadnego wpływu.
Nowy Sącz. Prezydentowi nie udało się odwołać zarządu Sądeckich Wodociągów
- Trudno jest trwać tak długo w pacie. Liczymy na otwarcie nowej perspektywy współdziałania z prezydentem - mówi szef rady nadzorczej Jan Opiło.
Jednak Ludomir Handzel nie widzi możliwości współpracy na dotychczasowych zasadach.
- Dla mnie to nie kwestia personaliów, ale całościowego funkcjonowania spółki - komentuje prezydent. Zaznacza, że zna tylko doniesienia prasowe na temat odwołania zarządu Sądeckich Wodociągów. Podkreśla, że ma inną wizję świadczenia usług komunalnych niż poprzednicy.
Nowy Sącz. Prezesi miejskich spółek zarabiają kilkakrotnie więcej od prezydenta. Sprawdziliśmy ile
- Spółki komunalne mają dostarczać mieszkańcom swoje usługi na jak najwyższym poziomie i za jak najniższą możliwą cenę. To nie spółki dywidendowe (nastawione na zysk - przyp. red.) - mówi prezydent.
Strata dla spółki
Leszek Skowron, wójt gminy Korzenna, która jako jedna z ostatnich przystąpiła do spółki SW i ma trzecią co do wielkości liczbę udziałów, podkreśla, że spółka ma bardzo dobre wskaźniki ekonomiczne. Jego zdaniem prezydent przed formułowaniem opinii powinien sięgnąć do dostępnych dokumentów, by wyrobić sobie zdanie.
- Dostępne są audyty i sprawozdania biegłych rewidentów - zaznacza. - Odwołanie zarządu, który przeprowadził potężny projekt wodno - ściekowy na terenie kilku gmin wokół Nowego Sącza i dwukrotnie powiększył kapitał spółki, to wielka strata - dodaje Leszek Skowron.
Rada Nadzorcza zamierza ogłosić konkurs na nowego prezesa Wodociągów. Rozstrzygnięcie planuje przed 30 czerwca.
Warto wiedzieć
Spółka Sądeckie Wodociągi ma pięciu udziałowców.
Są nimi:
Nowy Sącz,
Fundusz Inwestycji Samorządowych,
Korzenna,
Nawojowa,
Kamionka Wielka
Stary Sącz.
Łącznie mają udziały warte 230,4 mln zł. Do niedawna większościowym akcjonariuszem był Nowy Sącz. Po tym jak radni za namową prezydenta Ryszarda Nowaka zgodzili się zbyć część udziałów wartych 30 mln zł, miasto straciło kontrolę nad spółką.
FLESZ - Wakacje Polaków coraz bardziej egzotyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
