Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz walczy w obronie swojej stacji sanepidu

WOJCIECH CHMURA
Siedemnastu pracowników Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Nowym Sączu może stracić pracę, jeśli przejdzie pomysł likwidacji całej bazy laboratoryjnej.

NOWY SĄCZ. Powstał nowy plan oszczędności kosztem miasta. Wojewoda chce likwidacji kolejnych laboratoriów. Pracownikom grozi bezrobocie.

W ubiegły wtorek wojewódzki inspektor sanitarny w Krakowie Michał Seweryn poinformował szefów placówek powiatowych, że po reorganizacji utrzymane zostaną tylko laboratoria w Wadowi-cach i Tarnowie. Oznacza to zamknięcie trzech sądeckich laboratoriów: badania żywności, wody, bakteriologii i parazytologii. Z ich usług korzystają stale np. producenci żywności ustalając terminy ważności dla produktów, osoby robiące badania na nosicielstwo, a także właściciele studni i basenów.

Jeszcze dwa tygodnie temu wojewódzki sanepid uspokajał, że sądecka placówka zostanie filią, w której jednak zachowane zostaną usługi laboratoryjne.

- Jesteśmy kompletnie zdezorientowani i przestraszeni. Jeśli wojewoda zatwierdzi te plany, stracimy pracę - mówi kierowniczka pracowni badania żywności Anna Hoda-kowska. - Większość koleżanek i kolegów, którzy we wrześniu ubiegłego roku zostali zwolnieni po likwidacji pierwszych dwóch laboratoriów, tuła się teraz na bezrobociu.

Wystraszeni pracownicy przyjechali w sobotę po pomoc do senatora Stanisława Koguta.

- Będę natychmiast interweniował u ministra zdro- wia Bartosza Arłukowicza - deklaruje parlamentarzysta. - Sądecczyzna jest na naszych oczach degradowana do roli zaścianka. Skazuje się pracowników na bezrobocie, a ludzi potrzebujących wyników analiz na wędrówki po Małopolsce. Interwencję zadeklarowali także pozostali parlamentarzyści sądeccy - Andrzej Czerwiński, Marian Cycoń, Arkadiusz Mularczyk, Wiesław Janczyk, Piotr Naimski i Stanisław Kogut oraz wi-cestarosta nowosądecki Mieczysław Kiełbasa i wiceprezydent Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż.

Szefa sądeckiej stacji, powiatowego inspektora sanitarnego Stanisława Morawskiego ostatnie wiadomości z Krakowa zastały na urlopie. Kiedy wyjeżdżał, filia laboratoriów w Nowym Sączu miała pozostać, wraca do zupełnie nowej rzeczywistości.

- Jestem zaskoczony. Podczas spotkania u wojewody będę się domagał utrzymania przynajmniej filii. Wiem, że sądecka stacja na przyszły rok ma obcięty budżet o połowę, ale pomimo wszystko nie przekreśla to funkcjonowania laboratoriów, nawet w okrojonym składzie - mówi Stanisław Morawski.

W limanowskim sanepidzie już kilka lat temu zlikwidowano laboratoria. Po długotrwałej walce uratowano je wtedy w Gorlicach.

- Trwa reorganizacja stacji sanepidu i racjonalizacja kosztów badań tam prowadzonych. Nie mówimy o likwidacji - zastrzegł rzecznik wojewody Jan Brodowski. - Jeśli powiatowi inspektorzy sanitarni będą w stanie w okrojonym budżecie dalej prowadzić badania, to laboratoria pozostaną.

- Pieniądze na laboratoria są na przyszły rok zmniejszone o połowę, więc wychodzi na to, że mamy się pozabijać własnymi rękami - wnioskuje Anna Hodakowska, kierowniczka pracowni żywności w sądeckim sanepidzie. - Prowadzenie badań z tak zmniejszonym budżetem oznacza zwolnienie połowy pracowników. My się na to nie godzimy.

Kierownik oddziału laboratoryjnego Krzysztof Dziedzina uważa, że przeniesienie badań do Krakowa może zagrozić bezpieczeństwu zdrowotnemu sądeczan, bo często istotna jest szybkość dostarczenia próbek i uzyskania wyników.

IRYTACJA STAROSTY

Starosta nowosądecki JAN GOLONKA nie kryje irytacji planowaną reorganizacją sanepidu w Małopolsce.

- Szykuje się nam kolejny autorski plan oszczędnościowy wojewody Jerzego Millera i kolejna jego arbitralna decyzja. Po jednej, dotyczącej likwidacji dyspozytorni Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego ciągle nie możemy się pozbierać. Ale jeśli wojewodzie chodziło o to, by strażacy jeździli do chorych, to cel zrealizował - komentuje starosta doniesienia o prawdopodobnej likwidacji laboratoriów sądeckiego sanepidu. - Szukanie oszczędności w taki sposób jest pomysłem chybionym. Zamiast założonych zysków, będą rosnąć straty i koszty. A przede wszystkim przybędzie bezrobotnych tam, gdzie brak pracy jest najbardziej odczuwalny, czyli daleko od Krakowa, w takich powiatach, jak nowosądecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski