Nowy Sącz. Więzienie ma być wygodne

Zakład Karny w Nowym Sączu wpisał się w miejską rzeczywistość nie tylko charakterystyczną bryłą architektoniczną dawnych budynków klasztornych przy ul. Pijarskiej. O więźniach jest coraz głośniej, bo ich spora grupa coraz częściej angażuje się w prace na rzecz Sącza i sądeczan.

- Stare budynki nie odpowiadały współczesnym standardom europejskim - mówi kpt. Sławomir Bogacz, zastępca dyrektora sądeckiego więzienia. Chodziło zarówno o pobyt w celach osadzonych i aresztowanych, jak też o pracę 170 funkcjonariuszy.

Dbają o środowisko

Termomodernizacja, czyli główny zakres wykonanych prac, pozwoliła na zainstalowanie węzłów sanitarnych w każdej celi. Stały dopływ ciepłej wody zapewni zamontowana na terenie więzienia nowoczesna instalacja solarna składająca się ze 130 wielkich paneli. Takie rozwiązanie, w połączeniu z ociepleniem ścian, jeśli nie wyeliminuje całkowicie, to przynajmniej ograniczy emisję spalin oraz pyłów przez kotłownię.

Specjalna instalacja wentylacyjna zapewni stały dopływ świeżego powietrza do wszystkich cel w pawilonie poddanym modernizacji. Równocześnie system wentylacyjny zapewni odzyskiwanie ciepła, które będzie wykorzystywane do celów gospodarczych.

Zmniejszy się też pobór prądu elektrycznego, bo w całym sądeckim zakładzie karnym zamontowano energooszczędny system oświetleniowy.

Wygodnie i przyjemnie

Po modernizacji liczba więźniów odbywających wyroki w sądeckim zakładzie karnym niemal nie ulegnie zmianie (około 430 osób), bo w celach przybyło tylko jedno miejsce.

Unowocześniona sala widzeń rodzinnych, w której nie ma bezpośredniego nadzoru funkcjonariuszy, stała się bardziej przyjazna. Zwłaszcza dla dzieci odwiedzających ojców lub bliskich krewnych. Urządzone jest w niej miejsce zabaw dla maluchów, ze zjeżdżalniami i domkami. Postawiono w niej nawet akwarium z egzotycznymi rybkami.

Również kaplica zyskała nowy wystrój, m.in. dzięki znanemu sądeckiemu artyście plastykowi, o pseudonimie Mors, specjalizującemu się w graffiti. Duchowej odnowie skazanych sprzyjają relikwie św. Jana Pawła II.

Przychodnia medyczna dla więźniów przestała przypominać dziewiętnastowieczny lazaret. Teraz ma przestronne pomieszczenia i nowoczesne wyposażenie.

Nowością jest niewielka sala rozpraw. Nie będzie potrzeby eskortowania osadzonych do gmachu sądu. Zwłaszcza na posiedzenia w sprawach zwolnień warunkowych.

Modernizacja kosztowała około 5,2 mln zł. Z tego 2,6 mln zł to środki Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.

Rozmowa. Płk Krzysztof Borończyk, dyrektor ZK

- Finał modernizacji obiektów Zakładu Karnego to niejedyne wydarzenie w ramach jubileuszu.
- Wmurowanie w ścianę zabytkowego budynku symbolicznej cegły było otwarciem obchodów.

- A co jeszcze uważa Pan jako równie ważne?
- Pojawiło się grono zacnych gości z kraju i z zagranicy. Z branży penitencjarnej i ze służb mundurowych, ale także wielu samorządowców.

- Podczas akademii odebrał Pan Złotą Tarczę Herbową Nowego Sącza, którą Rada Miasta wyróżniła ZK za prace społeczne na rzecz grodu.
- Taka pomoc miastu to również element programu resocjalizacji skazanych. Miło, że doceniony.

- Zwyczajem świętowania w służbach mundurowych są medale i nominacje funkcjonariuszy na wyższe stopnie.
- Grupa funkcjonariuszy powiększyła liczbę gwiazdek bądź belek na naramiennikach mundurów. Solidnie na to zapracowali.