Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy szef sądu chce pozbyć się źródła zła

Marcin Banasik
Marcin Banasik
Rafał Dzyr, nowy prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie
Rafał Dzyr, nowy prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie Fot. Andrzej Banaś
Prawo. Nowy prezes Sądu Apelacyjnego w Krakowie dostał duży kredyt zaufania od ministra i sędziów. Rafał Dzyr będzie zarządzał sędziami, których sam wychował.

„Przegrałem proces, bo sądził mnie sąd, w którym afera goni aferę”. M.in. takie skargi dochodzą do nowego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie Rafała Dzyra. To pokłosie głośnej sprawy korupcyjnej z grudnia ubiegłego roku, w którą zamieszani są były prezes SA Krzysztof Sobierajski, dyrektor sądu i główna księgowa.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Afera w Sądzie Apelacyjnym. Nadużycia NIK wykryła już w 2013 roku. Reakcji nie było
Sądowa afera pogrąża kolejnych urzędników. Zamiast administrować, kradli miliony z sądu?
Były prezes Sądu Apelacyjnego trafił do aresztu. Złoży zażalenie

Według ustaleń śledczych osoby te wystawiały na rzecz SA faktury na wysokie sumy za szkolenia i analizy, których nigdy nie wykonywały. Podejrzani mieli też dostawać setki tysięcy złotych łapówek od biznesmenów, którym zlecali intratne usługi bez przetargu. Takie „dorabianie” do pensji kosztowało budżet sądu co najmniej 10 mln zł.

1 lipca funkcję prezesa objął były wicedyrektor Szkoły Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, sędzia Rafał Dzyr.

- Ta decyzja daje nadzieję na to, że po aferze korupcyjnej w Sądzie Apelacyjnym nastąpi okres odbudowy autorytetu tej placówki - komentuje wybór nowego prezesa jeden z krakowskich sędziów.

Podobnych głosów jest wiele. Najbardziej pozytywnie zaskakuje jednak to, że Rafał Dzyr zdobył poparcie kolegów po fachu, choć nominował go minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

- Najważniejszym sędzią w Małopolsce został człowiek poparty przez środowiska, które zazwyczaj walczą ze sobą. Wspólny głos w tej kwestii to dobry znak. Ważne, że szefem sądu nie został kandydat ministra, który byłby tylko i wyłącznie realizatorem jego pomysłów - mówi mec. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości.

Plotek na temat powodów wyboru sędziego Dzyra na prezesa SA jest wiele. Niektórzy prawnicy twierdzą, że nowy prezes musi być zaufanym człowiekiem Zbigniewa Ziobry.

- Minister i sędzia Dzyr na pewno się znają, choćby z powodów służbowych. W tym wyborze nie dopatruję się jednak politycznych podtekstów. Rafał to człowiek, który nie da się łatwo wplątać w politykę. Jego atutem jest umiejętność gaszenia sporów i fachowe podejście do pracy - mówi sędzia Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.

Rafał Dzyr przez 7 lat nadzorował program szkoleń aplikantów sędziowskich i prokuratorskich. Dzięki reformie sądownictwa już w tym roku ponad 300 jego wychowanków zacznie pracę w sądach.

Nowy prezes SA zdradził „Dziennikowi Polskiemu”, jaki ma pomysł na odbudowę autorytetu krakowskiej apelacji. - Uważam, że należy wyłączyć Centrum Zakupów dla Sądownictwa spod nadzoru dyrektora sądu i oddać tę jednostkę ministerstwu - mówi sędzia Dzyr.

To właśnie w tej placówce przez lata tworzył się towarzysko-rodzinny układ, dzięki któremu były dyrektor CZdS i inni pracownicy administracji mogli, zdaniem prokuratury, wyłudzać z kasy sądu miliony złotych.

CZYTAJ DALEJ: Kto przyszedł posprzątać w stajni Augiasza. Kim jest sędzia Dzyr?

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Władza na ostrym zakręcie

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 12

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski