Nowy szkolny budynek

- Już od kilku lat informatyka u nas dobrze funkcjonuje i w tym powinniśmy upatrywać swoją przyszłość, a dziś wszystko jest oparte na informatyce - mówi dyrektor tej szkoły Jerzy Cachel. - Młodzież, która przychodzi do nas na Dni Otwarte interesuje się przede wszystkim bazą, sprzętem, oprogramowaniem, nowościami.

Stąd, jak tłumaczy, jest potrzeba sprostania oczekiwaniom uczniów. Marzy mu się, że kiedy nowy budynek już powstanie patronat nad informatyką, jako ich sztandarowym kierunkiem, obejmie jedna z wyższych uczelni, na przykład Akademia Górniczo-Hutnicza.

Dziś spośród klas pierwszych dwie są informatyczne (z tego pół klasy uczy się specjalności - projektowanie gier komputerowych). Podobnie jest w klasach drugich. - I w tym roku na to samo się zanosi patrząc na przebieg naboru - mówi dyrektor.

Elektroniczny system pokazywał wczoraj, że na 64 miejsca w tutejszym Technikum Informatycznym chętnych kandydatów z tzw. pierwszą preferencją jest już 57 (a dla porównania 8 do Technikum Żywienia i Usług Gastronomicznych i 13 do Technikum Organizacji Reklamy). Nabór rozpoczął się 24 kwietnia a potrwa jeszcze trzy tygodnie, do 12 czerwca.

Dziś informatycy mają tu do dyspozycji cztery pracownie. Tyle też pierwotnie miało się mieścić w nowym budynku, ale plany te zweryfikowano, kiedy okazało się, że rząd chce przeprowadzić reformę oświaty. Do czterech dodano trzy i tych siedem ma zapewnić optymalne warunki i bazę, która wystarczy na lata.

O tym, że dziś w szkole jest ciasno mówią także uczniowie:

- Szkoła jest dość mała, a klas jest dużo. Klasy pierwsze zawsze mają na rano, ale my już nie. Niestety kilka razy musimy mieć zajęcia na popołudnia np. od godz. 12.20 do 19. Myślimy, że gdy budynek powstanie wszyscy będą mieli na ósmą, więc wszyscy będą zadowoleni - mówią Łukasz i Jarek, uczniowie II klasy Technikum Informatycznego. Jak twierdzą, mimo tych trudności, z wyboru szkoły i tak są zadowoleni. - Brałem pod uwagę Kraków, aczkolwiek dojazd byłby meczący, a uczyć się, jeśli tylko są chęci, można wszędzie - mówi Łukasz.

Dyrektor takiej deklaracji jednak nie składa, bo zwraca uwagę, że już za dwa lata do szkoły trafi podwójny rocznik, więc uczniów będzie o wiele więcej.

Dyrektor kilkukrotnie sygnalizował w powiecie potrzeby działań w tym zakresie a i sami radni z Komisji Edukacji mieli okazję przekonać się na własne oczy podczas wizytacji szkoły o faktycznych jej potrzebach.

To oraz zainteresowanie uczniów kształceniem się w zakresie informatyki i wyniki osiągane przez nich wpłynęły na decyzję o budowie. - Jako samorząd chcemy w dalszym ciągu zwiększać komfort pracy uczniów w naszych szkołach - mówi wicestarosta Tomasz Suś.

Dzisiejszy budynek, z którego korzystają uczniowie ma 685 m kwadrat. Nowy ma ich mieć 644, a więc niemal tyle samo. Ile pochłonie budowa na razie nie wiadomo. Teraz trwa wybieranie projektanta, który sporządzi też kosztorys. Jak mówi dyrektor Cachel, powiat zabezpieczył na razie tyle, o ile wnioskowali - jeszcze opierając się na planach budowy czterech pracowni - a więc 900 tys. zł (z czego 450 tys. zł na ten rok). Należy się jednak spodziewać, że ta pula nie wystarczy, bo plany w międzyczasie się zmieniły, dyrektor jest jednak spokojny, że powiat dołoży starań i pieniędzy, aby budynek mógł powstać. Chciałby, aby został oddany do użytku już w przyszłym roku, szczególnie, że wtedy szkoła będzie obchodziła jubileusz 80-lecia istnienia.

Wicestarosta nie jest jednak pewien czy zdążą: - Ta inwestycja jest obecnie największą w zakresie oświaty. Chcielibyśmy, aby swój finał miała w 2018 roku, jednak zakładamy, że może to być także rok 2019 - mówi.

WIDEO: Mówimy po krakosku. "Borówka czy jagoda?"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, NaszeMiasto