Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Targ. Małe dochody. Ktoś kradnie?

Tomasz Mateusiak
Jak widać na zdjęciu, na jarmarku wiele stoisk ma o wiele więcej niż 1,6 metra kwadratowego
Jak widać na zdjęciu, na jarmarku wiele stoisk ma o wiele więcej niż 1,6 metra kwadratowego fot. Piotr Rayski-Pawlik
Spadają zyski miasta z opłaty targowej. Jest podejrzenie, że oszustw dopuszczają się handlujący lub inkasenci.

Władze stolicy Podhala podejrzewają, że inkasenci pobierający w ich imieniu opłatę targową na nowotarskim jarmarku mogą okradać magistrat! Choć na placu targowym handel cały czas kwitnie, dochody z tytułu opłaty systematycznie spadają. Doszło do tego, że burmistrz wysłał na jarmark specjalny oddział kontrolerów, którzy mają sprawdzać inkasentów.

Liszka wylicza...

Sprawą zmniejszającej się opłaty targowej na poprzedniej sesji zajął się radny Paweł Liszka. Jego zdaniem, do kasy miasta powinno wpłynąć nawet 1,3 mln więcej niż to jest obecnie.

Według szacunkowych danych, latem na targowicy co czwartek i sobotę handluje około 1200 osób. - Zimą o połowę mniej - mówił na sesji Liszka.

Z szacunków wynika, że z opłaty targowej do budżetu miasta wpłynęło 1,67 mln zł. Liszka dokonał swoich wyliczeń. Jak mówi radny, zważywszy, że opłata targowa w Nowym Targu to 8 zł za każdy metr kwadratowy powierzchni, to wynik wyliczeń wskazywałby, że większość handlujących na bazarze osób ma stoiska o wielkości 1,6 mkw.

- To jest oczywiście nieprawda. Tam wszyscy mają większe stoiska. Najwięcej osób stoi pod namiotami o powierzchni 2x2 metry (to 4 metry kwadratowe), a część osób ma jeszcze większe, nawet kilkunastometrowe stoiska - zauważa radny.

Zakładając, że 75 proc. handlujących zajmuje 4 metry kwadr. a pozostałe 25 proc. ludzi mniejszą powierzchnię - przy tej liczbie handlarzy miasto powinno z tytułu obecnej opłaty handlowej zarobić ponad 3 mln zł. To wynika z wyliczeń radnego Liszki. - Gdzie są te pieniądze? - pyta i sugeruje nieuczciwość inkasentów.

Burmistrz: jest problem

Wyliczenia radnego Liszki uważa też za słuszne burmistrz Grzegorz Watycha.

- Dochody z jarmarku spadają i wygląda to dziwnie - mówi. Jego zdaniem, mogą być tego dwa powody. Po pierwsze, inkasenci część pobranej opłaty skarbowej zatrzymują dla siebie. Jak mówi Watycha, by sprawdzić czy tak naprawdę się dzieje, wysłał na targowicę kontrolerów.

Oni proszą, by handlarze pokazali im kwit z uiszczoną opłatą a następnie spisują ich sumę.

Burmistrz bierze jednak pod uwagę także drugi scenariusz. Mówi, że inkasenci pobierają opłaty, ale być może mniejsze niż powinni.

- Dzieje się tak, bo kupcy na czas przejścia inkasenta np. zawężają swe kramy - wyjaśnia. Dlatego kontrolerzy skrupulatnie mierzą kramy metrem.

Handlarze nie kręcą?

Urzędnicy szukają znikających dochodów. Zdaniem handlarzy, nie uda się ich jednak znaleźć.

- Nie ma się co na siłę doszukiwać przekrętów - mówi Marek Kolasa, handlujący na nowotarskim jarmarku kurtkami skórzanymi. Miasto ma coraz mniej opłat targowych, bo jarmark z roku na rok się zwija. - My płacimy rzetelnie - dodaje mężczyzna.

Jarmark upadnie?

Pozostaje pytanie, czy i kiedy uda się zdiagnozować, a potem wyjaśnić problem spadających dochodów z opłat.

Zdaniem burmistrza uda się to w przyszłym roku. Wówczas jarmark zostanie przeniesiony na nowy plac.

- Tam opłaty będzie prościej oszacować, bo na kostce brukowej wyznaczone będą pola dla handlujących. W zależności od tego ile handlarz zajmie powierzchni będzie łatwiej pobrać należną opłatę - mówi Grzegorz Watycha.

Optymizm samorządowca studzą jednak sprzedawcy.

- Na nowy plac wielu z nas się nie przeniesie. Zamiast tam będziemy jeździć na jarmark do Jabłonki. W nowym miejscu dochody miasta z tytułu opłaty targowej więc raczej nie wzrosną tylko spadną - prorokują kupcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski