Do awarii doszło wczoraj po południu. Pasażerowie czekający na tramwaj na os. Kurdwanów zauważyli, że przejeżdża obok nich pusty "Krakowiak" i nie zabiera podróżnych z przystanków.
- Faktycznie doszło do awarii tramwaju - przyznaje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. Przekonuje jednak, że nie stało się nic poważnego. - Po prostu wybiło bezpieczniki.
Po chwili usterka została naprawiona i pojazd mógłby dalej wozić pasażerów, ale pracownicy producenta, czyli firmy PESA chcą sprawdzić, co było przyczyną tej awarii, więc tramwaj trafił do zajezdni - dodaje rzecznik MPK. "Krakowiak" jutro ma powrócić na torowiska.
Wczoraj podróżni mieli też inne uwagi do tego tramwaju. Pojawiły się np. zarzuty, że jest on... zbyt długi (mierzy blisko 43 metry) i nie mieści nie na przystankach, m.in. na rondzie Mogilskim.
W MPK przekonują jednak, że wszystko sprawdzili i tramwaj się mieści. Tłumaczą, że po prostu motorniczy zbyt wcześnie się zatrzymał, stąd tramwaj wystawał na przejście dla pieszych. Takie przypadki mają się już nie zdarzać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?