Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy trener sprawił, że podniosłyśmy głowy

Rozmawiał Daniel Weimer
Kapitan MKS Kamila Szczecina
Kapitan MKS Kamila Szczecina fot. Archiwum
Rozmowa. O walce o utrzymanie się w superlidze piłki ręcznej kobiet oraz o propozycjach gry w innych klubach mówi KAMILA SZCZECINA, kapitan Olimpii/ Beskidu Nowy Sącz.

– Sądeccy kibice zaczęli się obawiać, że nie wygracie już meczu do końca rozgrywek. Tymczasem przyszło zaskakująco wysokie zwycięstwo w wyjazdowym spotkaniu z SPR Olkusz 30:22.

– My też nie mogłyśmy się doczekać sukcesu. Na szczęście, nastąpił przełom. W najbardziej odpowiednim momencie. Dzięki tej wygranej znacząco wzrosły nasze szanse na wybronienie się przed barażami z wicemistrzem I ligi o zachowanie miejsca w najwyższej w kraju klasie rozgrywkowej.

– Jaka w tym zasługa nowego trenera Janusza Szymczyka?

– Przejął drużynę pod koniec rozgrywek, zatem w okresie, gdy nie ma już czasu na zmiany w treningach. Ale zaraził nas swym optymizmem. Sprawił, że podniosłyśmy głowy, uwierzyłyśmy w swoje możliwości. Poskutkowało. Wcześniej kilka spotkań przegrałyśmy na skutek naszej niefrasobliwości. Walczyłyśmy o każdą piłkę, by nagle stanąć. Przeciwniczki bezlitośnie to wykorzystywały. W ten sposób straciłyśmy cenne punkty w meczu z Samborem Tczew, czy w poprzednim spotkaniu w Olkuszu.

– Wynik meczu z Olkuszem sugeruje, że wasza wygrana ani przez moment nie była zagrożona.

– Pozory mylą. W pierwszym kwadransie grałyśmy bramka za bramkę. Od rywalek odskoczyłyśmy w drugiej połowie. Głównie dzięki świetnej postawie w obronie. Szwankowała natomiast skuteczność. Ten mecz powinien zakończyć się naszym nawet wyższym zwycięstwem.

– Przed wami kolejne wyzwanie. Tuż po świętach jedziecie do Piotrkowa Trybunalskiego na mecz z Piotrcovią.

– Zgadza się. Będzie to dla mnie i dla trenera szczególna potyczka. Przez dwa lata pracowaliśmy przecież razem właśnie w Piotrcovii. Sentymenty oczywiście pójdą na bok. Jeśli zagramy w obronie tak, jak w Olkuszu, to powinnyśmy powrócić do Sącza z kompletem punktów.

– Czy to prawda, że po zakończeniu sezonu Pani, Joanna Gadzina i Paulina Masna nosicie się z zamiarem opuszczenia Olimpii Beskidu?

– Za koleżanki nie mogę odpowiadać. Ja decyzję podejmę po ostatnim meczu. Przyznaję, że otrzymałam kilka propozycji, w tym dwie zagraniczne,

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski