Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy zaciąg Słowaków

Jerzy Zaborski
W poprzednim sezonie ekstraligi Unia Oświęcim była bardzo blisko medalu, zajęła czwarte miejsce
W poprzednim sezonie ekstraligi Unia Oświęcim była bardzo blisko medalu, zajęła czwarte miejsce Fot. Jerzy Zaborski
Hokej. Zawodnicy Unii Oświęcim w ciągu pięciu dni rozegrają trzy mecze sparingowe.

Unia Oświęcim ma pracowity tydzień. Nie dość, że zawodnicy są w ciężkim treningu, to jeszcze mają zaplanowane trzy sparingi. Najpierw pokonali Polonię Bytom (5:2), a dziś (godz. 18), także u siebie, zmierzą się z Naprzodem Janów. Z kolei jutro, w czeskiej Kravarze, zagrają się ze Slezanem Opava.

Oświęcimianie po raz drugi w okresie przygotowawczym spotkali się z Polonią (wcześniej wygrali 9:2), ale tym razem uwaga kibiców była skupiona przede wszystkim na nowych Słowakach. To już drugi zaciąg zza południowej granicy. Z pierwszego został tylko 26-letni obrońca Marek Zukal, znany polskim kibicom z występów w HC GKS Katowice. Działacze byli już gotowi związać się z nim umową na najbliższy sezon, ale na przeszkodzie stanęły sprawy formalne.

Przeciwko bytomianom sprawdzano trzech nowych zawodników, wszyscy są obrońcami. 24-letni Michał Danko także znany jest kibicom z występów w katowickim klubie. Pojawił się też 21-letni David Bajanik z ekstraklasowej Żiliny.

Zdecydowanie najciekawsze sportowe CV ma 25-letni Matus Vizvary, który rozegrał 209 meczów w słowackiej ekstraklasie. W poprzednim sezonie występował w czterech klubach. Po epizodach w Hamikowie i Nitrze przeniósł się do Finlandii. Najpierw grał w Raahe-Kiekko (trzeci poziom rozgrywkowy), a później trafił do Hokki (drugi poziom) i był klubowym kolegą znanego z występów w Polsce Teddy’ego da Costy.

Cała trójka zaprezentowała się poprawnie, choć na wyciąganie zbyt daleko idących wniosków jest jeszcze za wcześnie. Natężenie gier obecnie jest spore. – Był czas głównie na trening, w poprzednim tygodniu, drużyna zagrała tylko raz _– zwraca uwagę Ryszard Skórka, prezes Unii. – _Teraz trzeba pograć. Nie możemy odmawiać Czechom, jeśli nas zapraszają i mamy zagrać dzień po dniu.

W _ciężkim tygodniu, kiedy kilka meczów przeplatanych jest solidną dawką treningu, nie można grać ładnie dla oka _– ocenił Marcin Jaros, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Unii.

Okazję zaprezentowania swoich możliwości mają młodzi wychowankowie, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w seniorskim hokeju. Jak twierdzą szkoleniowcy, właśnie z nich będzie złożony czwarty atak. Tym bardziej cieszy, że w meczu przeciwko bytomianom zdobyli dwie bramki. Pierwszą strzelił Patryk Malicki, który wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polski U-20.

–_ Każdy szkoleniowiec ma swoje metody pracy, a mnie bardziej odpowiada klubowy trening _– wyjawił Malicki. – _Najazd na bramkarza, po __którym zdobyłem gola, mam dopracowany _– dodał, nie wspominając już o asyście, którą dorzucił przy czwartym golu.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski