WIDEO: Krótki wywiad
Nowy Zielony Ład dla klimatu brzmi pięknie. Przynajmniej do chwili, gdy wykona się wstępne szacunki. Gdzieś w mediach niczym meteoryt na niebie błysną nagłówek z wyliczeniem kosztów transformacji naszej gospodarki na niskowęglową. Czyli przyjazną klimatowi. Mniej więcej pięćset miliardów złotych.
Ot, taką drobną sumę trzeba nam wyłożyć, by szczytny cel osiągnąć. To jeszcze nic wobec innego, globalnego pomysłu adaptacji do zmian klimatycznych. Jak wiadomo, ocieplenie stopi lody Arktyki, a rosnący poziom wody w oceanach zatopi lądy. Planeta będzie wyglądać jak w filmie Wodny Świat z Kevinem Costnerem w roli głównej.
Pewien wizjoner wymyślił, iż starczy wybudować dwie wielkie tamy, aby zatopieniu Europy zapobiec. Jedna pomiędzy południem Norwegii a północą Szkocji, zaś drugą od wybrzeży Bretanii a południowym skrawkiem Anglii. Budowla znacznie krótsza od Chińskiego Muru jest w zasięgu technicznych możliwości człowieka i nawet uwzględnia największe, prawie czterystumetrowe głębiny Atlantyku.
Kosztorys sięga pięciuset miliardów euro, ale co tam. Byłem pewien, iż nic bardziej mądrego dla ochrony klimatu, ponad łapacze krowich bąków z metanem, jakie miano instalować w bydlęce zadki nie da się wymyśleć. Myliłem się. Fantazja w ludzkim rodzaju jeszcze nie umarła.
- Dawny Kraków na lotniczych fotografiach. Nie uwierzycie, że tak wyglądał
- Luksusy? Tak mieszka arcybiskup Marek Jędraszewski [ZDJĘCIA]
- Najśmielsze pomysły "Januszów" zakupów. Zobaczcie przykłady
- Sekrety stadionu Wisły Kraków. Nieznane zakamarki! [ZDJĘCIA]
- Studniówka 2020. Wybieramy miss podwiązki w Małopolsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?