Nurkowie pomogą

Norwegowie żądają szczegółowych planów okrętu

Norwegowie żądają szczegółowych planów okrętu

Korespondencja "Dziennika" z Oslo

 Norwescy nurkowie zgodzili się wstępnie na wydobycie ciał załogi "Kurska", lecz zażądali od marynarki rosyjskiej dokładnych planów okrętu.
 Po pierwszym otwarciu włazu sfilmowali zdalnie sterowaną kamerą część wnętrza, lecz film został przekazany marynarce norweskiej.
 Norwegia zażądała również informacji, co się stanie z wrakiem. Norwegowie zastrzegli, że jeżeli "Kursk" będzie wydobyty, to chcą mieć wszystkie informacje dotyczące tej operacji.
 Norweski Urząd Ochrony Radioaktywnej rozpoczął pracę nad raportem, który oceni wszystkie możliwe konsekwencje związane z zatonięciem "Kurska". Zarówno jeżeli pozostanie on na dnie, jak i w przypadku jego wydobycia. Już dzisiaj jednak urząd uważa, że "wrak powinien być usunięty, ponieważ w ten sposób razem z nim wyeliminowana zostanie możliwość skażenia radioaktywnego morza i ryb". Wydobycie musi się odbyć w sposób uzgodniony z Norwegią i musi być opracowane w najdrobniejszych szczegółach, aby wykluczyć możliwość dalszych uszkodzeń (na przykład przełamania kadłuba).
 - Kłamstwa i fałszywe informacje ze strony rosyjskiej niepokoją nas, ponieważ informacje o tego typu wypadkach, związanych z groźbą skażenia radioaktywnego, muszą być przedstawiane na bieżąco, aby działać natychmiast - uważa Gunnar Kjoennoey, wojewoda prowincji Finmark graniczącej bezpośrednio z Rosją i regionem Murmańska, gdzie znajduje się elektrownia atomowa Zapolarnyje Zory.
 Murmańsk i Finmark już kilka lat temu uzgodniły, że będą przeprowadzać regularne ćwiczenia dotyczące wzajemnego ostrzegania, lecz - jak mówi Kjoenneoey - od trzech lat ich nie było. - _O "Kursku" dowiedzieliśmy się dopiero w poniedziałek, w dwa dni po zatonięciu i w dodatku od naszej marynarki. Nie jest to jednak problem Murmańska, tylko Moskwy, która o wszystkim decyduje - _mówi Kjoennoey.
 Firma Stolt Offshore zgodziła się wstępnie na wydobycie ciał załogi lecz zażądała jednak wszystkich szczegółów technicznych dotyczących wnętrza okrętu ze względu na bezpieczeństwo nurków, co może być dla strony rosyjskiej niewygodne.
 Za dwa tygodnie Norwegowie podejmą ostateczną decyzję, po szczegółowym przeanalizowaniu otrzymanych informacji i ocenie stopnia ryzyka dla życia i zdrowia nurków.

ZBIGNIEW KUCZYŃSKI