O jak najwyższą lokatę

- Treningi w hali, na otwartym powietrzu, obóz, niezłe wyniki w sparingach. Zespół powinien być chyba dobrze przygotowany do rozgrywek?
- Z przygotowań do rundy wiosennej jestem zadowolony. Z wyjątkiem jednego sparingu, który musieliśmy odwołać z powodu opadów śniegu, wykonałem wszystko co zamierzyłem. Pewnym niesprzyjającym elementem był fakt, że od stycznia kilku zawodników odniosło urazy, w związku z czym nie każdy z nich mógł przepracować zimę na równi ze zdrowymi kolegami. Myślę jednak, że na formę drużyny w rozgrywkach nie powinno to mieć większego wpływu.
- Jak będzie wyglądała wyjściowa jedenastka? W zespole zaszło kilka zmian...
- Na dziś mam już szkielet składu. Myślę, że 9 zawodników można określić mianem pewniaków. Waham się natomiast, co do obsady 2 pozycji. Cieszę się, że luki powstałe po odejściu z drużyny Michniaka i Poskrobki udało się uzupełnić.
- Proszowianka walczy o III ligę?
- Walczymy o jak najwyższą lokatę. Jeżeli tylko sytuacja ułoży się dla nas pomyślnie, tzn. zdołamy utrzymać I miejsce przez dłuższy czas, czy jeżeli uda się powiększyć przewagę nad rywalami, to oczywiście nie odpuścimy. Uważam jednak, że już zajęcie miejsca w pierwszej czwórce będzie bardzo dobrym wynikiem. Będzie świadczyło o tym, że wykonaliśmy z zawodnikami dużo dobrego.